Zenon Laskowik - Nasze dzieci (Starych nie ma, chata wolna) lyrics
rate meW szkole w klasie pierwszej ''a,''
pani jest od rana zla
Bo na lekcjach znowu nie ma dzisiaj trzech
Nie ma Stasia co powtarza,
Rysia co sie zle wyraza
Oraz Zdzisia, co w tej klasie... sie postarzal
Stad tez targa pania gniew,
no bo nie wie co im jest
I najgorsze, ze to czesto im sie zdarza
A tymczasem Stasio, Rysio
oraz ten najstarszy Zdzisio
Namawiaja sie nad wazna sprawa w krzakach
Bo jak okazalo sie,
jest nareszcie w koncu gdzie
sie zabawic, bo od jutra juz u Stasia....
Starych ni ma, chata wolna, oj bedzie bal
O, bedzie bal, o bedzie bal
Na muzyke, tance dzikie i piec par
I piec par
Juz Gabrysia o tym wie,
powie Zosi z drugiej ''c''
Tamta Lidce, co calowac sie juz umie
Przyjdzie Danka, ta od Janka,
co nie wierzy juz w bocianka
Wszystkie przyjda, no bo w koncu sie rozumie
Starych ni ma, chata wolna, oj bedzie bal
O, bedzie bal, o bedzie bal
Na muzyke, tance dzikie i piec par
I piec par
Gdy nazajutrz zapadl zmrok,
wszystkie przyszly, jedna w kok,
dwie w warkoczyk, reszta gladko uczesane
Noc zaczela sie od tang,
Zdzisio z Lidka gra ''Vabank''
Pozostale sa dopiero... Oswajane...
Do polnocy bylo milo,
o rysunkach sie mowilo
I o spiewie, kto ma piatke, a kto nie
Tylko Rysio tam... wzrok mial metny...
Zaczal cos o ''pracach recznych''...
(o patyczkach, plastelinie itd.)
Potem kazda z par sie skryla
Wzorem starszych w katach willi
Zgaslo swiatlo, cisza byla
A po chwili...
Z pokoiku wyszedl Zdzisio
Gdzie do Lidki sie sposobil
I do Stasia mowi cicho:
''Stachu...! Stachu...!
"Co?!"
"Jak to sie robi..."