Bez kaganca
Your rating:
ide w miasto sam. Dzwony dzwonia jest niedziela, tam gdzie jestem ja. Moje imie nie jest wazne, jedno wazne jest- kogo nazwac mam czlowiekiem, kogo tak a kogo nie. Nikt nie bedzie mnie prowadzil ide tam gdzie chce, sam kontrole mam nad soba, nie pouczaj mnie. Najpierw musisz pelzac zeby moc pod kazda gore wejsc podnies glowe juz razem ze mna tak zaspiewaj nie dam sie, jestem ja i to moj dzien, placze gdy nikt nie widzi moich lez Uzbrojony tylko w usmiech ide w miasto sam. Dzwony dzwonia jest niedziela, tam gdzie jestem ja. Czasem czyny,czasem losy slowa bola nas. Dalej bracie jeszcze runda, kto chce cala prawde znac. Najpierw musisz pelzac zeby moc pod kazda gore wejsc podnies glowe juz razem ze mna tak zaspiewaj nie dam sie, jestem ja i to moj dzien, placze gdy nikt nie widzi moich lez. haj-ja-ja-ja-ja-jaj... haj-ja-ja-ja-ja-jaj... haj-ja-ja-ja-ja-jaj... spiewaj nie dam sie, jestem ja i to moj dzien, placze gdy nikt nie widzi moich lez. spiewaj nie dam sie, jestem ja i to moj dzien, placze gdy nikt nie widzi moich lez. Moich lez... Moich lez... Moich lez...
Share your thoughts
No comments here yet... Be the first to give your opinion!