WWO

WWO - Umieram na zycie lyrics

rate me

Sprobuj sam, to jak gra, zal przerwac.

Gratis dar, promocja, ktora uzaleznia.

Mowie o zyciu, bierz, najnowsza wersja.

Masz duzo niewiadomych, duzo tez w swoich rekach.

Kazdy nie peka poki sie nie wpierdoli

My jestesmy inni, co innego oni

Raz sie urodzisz, z checi zycia sie wyzwolic ciezko

Mimo silnej woli i nie wierzac w pieklo

Lecisz po bandzie, czy scinasz luki bracie

To nie jest gra o przyslowiowe zlote gacie

Jade przez to zycie czasem po lewym pasie

Jak sie zmecze, zjade do boksu na trasie.

Na razie biore na trzeciego zamulonych.

Daje cyne dlugimi i klne w korkach pierdolonych

Zycie, a moze nie jest gra,

A moze to choroba przekazujemy ja z rak do rak

No, powiedzmy, kto bedzie ostatni, kto byl pierwszy

Opcja odpierdol sie od moich wierszy.

Zycie, zycie jest nowela, ktora wciaga jak narkotyk

Teraz do tych, co wola siedziec i patrzec

Zyc cudzym zyciem, jak w kinoteatrze

Popcorn wam w ryj, raz na zawsze.

Ja mam drogi wlasne pelne roznych przezyc

Nie bladzic bedac czlowiekiem, znaczy nie zyc.

Czasami po dwoch latach widze to samo miejsce

Znakiem tego znowu zaliczylem petle, bywa.

Kto nie probuje, nie wygrywa.

Suto wedlin klasc na chleb i klac na potege

Czy to jest moja dewiza?

Ja mowie: zycie jest piekne

Albo przynajmniej takie bywa

Jedna lipa ze to zycie jest smiertelne

Umieramy na zycie, aby odnalezc sie posmiertnie

Kleisz? Albo pojmiesz, jak cie wciagnie

Tak jak wciaga kokaina, gdy ja wciagniesz

Kleisz? Albo nie daj Boze pojmiesz.

Daj Boze pojmiesz.

Kleisz? Albo pojmiesz, jak cie wciagnie

Tak jak wciaga kokaina, gdy ja wciagniesz

Kleisz? Albo nie daj Boze pojmiesz.

A moze pojmiesz.

(Jedker):

Skoro to stacja przejsciowa, warto zbierac plusy

¦wiat, z ktorego i tak pozostana gruzy

Wszyscy narzekamy na braki czasu

Wszyscy umieramy, ale czy od razu?

Obracamy sie z powrotem, nie wiem

Zastanowie sie potem. Warszawa nie Eden.

Tuz za squatem, z klopotem, ciagnacym sie smogiem

I smrodem, nalogiem i Bogiem

Reguly, oldboje, mlodziez jest wrogiem

Ja stoje za naszymi racjami, chlopie.

Futbol na plazy, indyjskie konopie

Nie, ze marzy, tylko glosno mysli sobie

Ambasador zycia z jego autostrady

Dopalone nitro, zlamane zasady

Kleisz? Albo pojmiesz, jak cie wciagnie

Tak jak wciaga kokaina, gdy ja wciagniesz

Kleisz? Albo nie daj Boze pojmiesz.

Daj Boze pojmiesz.

Kleisz? Albo pojmiesz, jak cie wciagnie

Tak jak wciaga kokaina, gdy ja wciagniesz

Kleisz? Albo nie daj Boze pojmiesz.

A moze pojmiesz.

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found