Wojtas - Cyfra 3 lyrics
rate meNie martw sie niczym
Masz ludzi na ktorych mozesz liczyc
Nie zalamuj sie, dobrze czy zle
Przyjazni wiez przeciez od tego jest
Niefart czy pech jedno drugie ja wiem
To nie byl sen sensacyjny sen
O porze zlej wsrod srodmiejskich scen
Rozegral sie dla niektorych dramat ten
Dla bliskiej rodziny i LWWL
Niebawem wszyscy w komplecie spotkamy sie
Uwierzmy w to a tak sie stanie
Niech drugi dzien taki dzien nigdy nie nastanie
Ryzyko wiem zawsze wchodzi w gre
Gdziekolwiek jest amok i stres
Pomoge ci i tu nie chodzi o gest
Jak tylko bede mogl chlopaki tez
Powstaly historie powstaly opowiesci
Niektore takie ze sie w glowie nie miesci
Nie warto ich strescic nawet sa nieciekawe
Domysly plugawe tylko w jakim celu?
Ref.x2
Ej stary nie martw sie niczym
Masz ludzi na ktorych mozesz liczyc
Nie zalamuj sie, dobrze czy zle
Przyjazni wiez przeciez od tego jest
Pamietaj masz brata nie zlego wariata
On nigdy nikomu nie da toba pomiatac
Ochroni gdy trzeba bo juz ma swoje lata
Gdy jest zagrozenie nastepuje atak
Masz w nim wsparcie uwierz w to bardziej
Jak trzeba to twardziel trzymajacy garde
Istny partyzant nieraz leci po bandzie
Pali gandzie kiedys walczyl w desancie
Wiezy krwi z wrogow drwi
Zamyka drzwi wszystkim nieproszonym gosciom
Upewnia sie co jak i gdzie
Zmagania wojownika w zyciu z ludzka podloscia
Czyni to dalej o swojej rodziny chwale
Powoli wytrwale bo ma talent do tego
Ufa kolegom prawdziwym kolegom
Nie szpiegom i calej tej siatce
Ref.x2
Ej stary nie martw sie niczym
Masz ludzi na ktorych mozesz liczyc
Nie zalamuj sie, dobrze czy zle
Przyjazni wiez przeciez od tego jest
Dzieki wam ja jestem tu
Pozdrawiam brudne poludnie moje crew
Wszystkich tych ktorzy znaja mnie
Z W.Z.G.Ó.R.Z.E
W.Y.P pozniej cyfra 3
Kazdy ma swoj indywidualny styl
Zony dzieciaki bo obraz jest taki
Bo jakby nie bylo to juz starsze chlopaki
Ekipa jest coraz bardziej sie rozrasta
Pojawia sie w kolejnych miastach
Dla was ta stara szkola rapu dzieciak
W.Y.P i szczesliwa cyfra trzecia