Wojciech Mlynarski

Wojciech Mlynarski - Przyjdzie walec i wyrowna lyrics

rate me

cos plaskiego, jakby droge,

a ze praca byla ostra

i czesciowo za darmoche,

droga wyszla calkiem prosta,

tylko wyboista troche

Lecz swiecila nam mysl glowna,

ktora tak bym ujal tu:

przyjdzie walec i wyrowna,

przyjdzie walec i wyro,

przyjdzie walec i wyro!

Wiec choc sie z poczatku

sporo orlow na niej wywijalo,

niemniej, rzecz ogolnie biorac,

isc sie po tej drodze dalo,

sprawa byla oczywista,

siwy mroz czy lipiec duszny,

nic, ze droga wyboista,

wazne, ze kierunek sluszny!

Niezaleznie zas mysl glowna,

wciaz nam dodawala tchu,

przyjdzie walec i wyrowna,

przyjdzie walec i wyro,

przyjdzie walec i wyro!

Az ktos dostrzegl, ze wertepy

szlak nasz znacza jako zywo,

nie z nadmiernej, panie, krzepy,

nie z romantycznego zrywu,

tylko nacia od pietruszki

wisi ludziom ta robota

tylko kazdy wlasnej drozki

szuka cichcem po wykrotach

Ale krzyczy, jak on krzyczy!

jak on krzyczy, ze rzecz glowna

ale wiecie, szybciej, naprzod, lu,

przyjdzie walec i wyro,

przyjdzie walec i wyro!

A kto sobie koleiny juz

wydeptal, bierze szmalec

i odwala partanine

powolujac sie na walec,

wiec nie martwie sie, bron Boze,

ale gdzie ta, ale gdzie ta,

gdy sie komus nagle moze

nie spodobac ta kaseta,

No to co, ze forma brudna

i ze bledy tam i tu?

przyjdzie walec i wyrowna,

przyjdzie walec i wyro,

przyjdzie walec i wyro!

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found