Wisnia-Wrz - Kocham to zycie lyrics

rate me

Zycie bywa rozne tak to najczesciej bywa jak juz sie wali to problemow lawina ja mam swoje zycie i kocham to zycie po dlugiej przerwie znow moj wokal na bicie dwudziestka na karku to jeszcze nie polowa nie dobilem do puenty a juz chwytasz moje slowa pozmienialo sie w ostatnim czasie bylo ciezko i nadal pozostalem graczem 3 tygodnie alko rzadzilo mym umyslem chcialem zabic pustke wiem ze to przykre udalo sie nareszcie znow dalem rade bo sluchalem serca wyznajac jego zasade pytac o wrozke ciach cisza przerwa nigdy kurwa wiecej nie dotkne tego scierwa wiele przypalow i wiem ze to nie koniec szacunek dla ziomkow ktorzy sa po mojej stronie

Ref

Tak wlasnie jest to wlasnie zycie moje dzieki Aniu za chwile razem spedzone przyjaciele ze mna i to jest tutaj szczere dzieki tym chlopakom wiem ze nie jestem zerem rzucilem stare zycie polozylem temu kres mam robote za frajer lecz jakis pieniadz jest nie martwie sie tym bo to najmniej sie liczy radosc z halasu ogromna nienawisc do ciszy szczere wersy tym wisnia tu punktuje pierdolic wszystkie dwulicowe szuje znam takiego ktory nazywal mnie bratem drugiego dnia okazuje byc sie katem nie ma nic a mysli ze ma wszystko zobaczymy leszczu co zgotuje Ci przyszlosc najlepsze kluby a w nich najlepsze trunki nadszedl czas by wyrownac rachunki

Ref

Z kolejnym dniem kolejny rodzial nikt z was tak do konca mnie nie poznal mam pierdolone smutki i chwile radosci nie wracam do wspomnien nie wracam do przeszlosci mam swoje cele i do nich wlasnie daze odejsc z godnoscia to moj obowiazek to moze stac sie zaraz choc sobie tego nie wroze wie to tylko ten ktory siedzi tam na gorze wiele za mna jeszcze wiele przede mna najwazniejsze by jak balon nie peknac gdzie jest ta kobieta za ktora zgine tylko ta jedyna z ktora zaloze rodzine ktora bede kochal i ktora bedzie zawsze widze takie jutro bo wlasnie taka mam jazde inni niech zaluja niech inni sie prosza nie zaluje nie porsze lecz wylaczam mikrofon