Wini - Salut lyrics
rate meZe mu pluco peklo,
Zrobilo tylko bum!
A on tylko yh! Jeknal!
Poszedl do szpitala,
Tam mu je zaszyli,
Ale to jest depet
W stylu zaszyty bede kirzyl.
Wiec wrocil do domu.
Za chwile znowu pali zielsko,
Wiec wrocil do szpitala,
Bo drugie mu peklo!
Zaszyli mu je
I znowu deczy pieknie.
Ale teraz juz
Nie ma co sie martwic,
Bo trzecie mu nie peknie!
Mam kolesia,
Ktory ma alergie,
Ale ciagle wpierdala
Dokladnie wszystko to
Co mu lekarz zabrania.
Rzuca tabletke na cisnienie,
Popija Red Bullem.
Nie wiem dlaczego
Do takich ludzi
Sympatie w ogole czuje.
Moze dlatego,
Ze ten ostatni to ja!
Kazdy z nas,
Jakiegos swira zna,
Ktory jakims cudem,
Jakas caly czas zyje
Niech nikt mu nie zlozy zyczen,
Niech lepiej za niego wypije!
Za wszystkich cpunow,
Zatracencow SALUT!
Pozdrawiam caly wasz parszywy rod!
Czapki z glow i na zdrowie,
Wypijmy dzis,
Za nas samych panowie!
Mam kolege,
Ktory bardzo lubi uff, uff!
Szkielka sitiki,
Karty bankowe,
Zawiniatka ze stow!
Jak go tylko widze,
Juz chce mi sie srac!
Palcem mu wracam
i kichy kurwa mac!
To straszny Cynik,
Wiec nikt mu nie powie,
Zeby podbal troche
O wlasne zdrowie.
Ma zawsze gotowe,
Kouty, naucz sie jezyka!
Poza tym jest bardziej ludzki
Kiedy fryta, taa!
Znam nie jednego zawodnika,
Nie jedna szmule,
Ktora pod prad,
Na pelnej pizdzie pruje!
Nic nie zaluje,
Nie patrzy do tylu,
Jak by nie bylo jutra,
Skurwysynu!
[2x]
Za wszystkich cpunow,
Zatracencow SALUT!
Pozdrawiam caly wasz parszywy rod!
Czapki z glow i na zdrowie,
Wypijmy dzis,
Za nas samych panowie!