Wdowa - Hulla Halla lyrics
rate meNie wierze nawet w oddech ktory bierzesz przed szestastka.
Kolejne haslo dla prawilnych bachorow,
Zadzwon zagraja na promocji tamponow.
O o ! teraz ktos sie wku***l, za ch** wbity w fanke w odslonie kurtyn.
Za ch** wbite w tamte z przed lat idee,
za walke, za cele, za za pobyc ambitnosc.
A najstarsza dziewica okazala sie dziw*a,
lap bingo! lap synkom, G-unita.
Nie mieszcza sie glowach, slowa ambitna muzyka.
A ty na ulicach nie podobasz sie panstwu.
Ideologia prosta, to biedne panstwo,
Nie mowcie o kosztach, nagrajcie smiecia.
Ch**, ze slaby klip, ale ze sie nie sprzeda.
I rapu nie sprzedasz, bo i tak bedzie pirat.
Polski rap-sluchacz woli spalic gipsztyla.
Sie dziwisz, ze co kolejna plyta to g***o.
Jak nie bylo nawet hajsu na porzadne studio.
O! O! O! O!
Ref: Hulla halla przez to miasto,
Ch**a lala bierze w gardlo,
Halla Alla czas na orient.
Ja wam Kur*a dam co modne.
Heja humi krec gipsztyla.
Elo elo wyziac ziupa,
Cztery lapy, jajka dwa.
Morda psie, klaszcz !
2. Teraz jedni z drugich chca zrobic osla,
a remix zrobi ten, hajs na wioskach.
I znow zaluje, ze nie mam ostrza,
jak gn*j mnie rwie na hip-hopowca.
Bol beztroska, burdel po polsku.
Rap robi za kur*e, raperzy za alfonsow.
Wierzdzaja bez wosku se w du*e w wywiadach,
a noz by wbili jakby byla odwaga.
Taka mala gromada, wzajemnej adoracji,
piep**e twoj album gdzie kontrakt ma smarki,
gdzie konta to banki maja wasze NIBYLA.
Kazdy wie, ze sluchacz woli spalic gipsztyla.
Nie wiedza w co wierzyc, ja sie nie dziwie,
Jak juz piaty raper sam zmienil religie (allah)
A gdy im smignie logo sponsora,
wyje*ia wszystkie plyty swego idola.
Wez, bo skonam, synku nie wkur*iaj,
Skad sie wziela forsa, zebys mogl nas sluchac?
Wolisz sciagnac bucha? To Elo lub Heja,
ale wiesz my tez chcemy miec na ten melanz.
Ref: Hulla halla przez to miasto,
Ch**a lala bierze w gardlo,
Halla Alla czas na orient.
Ja wam Kur*a dam co modne.
Heja humi krec gipsztyla.
Elo elo wyziac ziupa,
Cztery lapy, jajka dwa.
Morda psie, klaszcz !
3. Teraz w pierwszej osobie mam dzis w d*pie naracje,
mam w d*pie co powiesz,
mam w d*pie ta branze.
Dissuj spekulacje,
to Dis nie spekuluj.
Ja robie rap, a ty Flinston co robisz ch**u?
I ty drogi krolu nie wymawiam trzech liter.
Nie pie**ol Bujakiewicz, wez sie do nagrywek!
Wez te mordy parszywe, usadzone na lisach,
bo znow wlaczam Vive jak nie moge sie wy*rac.
Znow jakas dz**ka, jak pies za chajsem,
Bierzmy go Camey, bo zrobi z niego zsiadle.
Zrobione przez sluchawke, docelowo na dzwonek,
Znow w pierwszej osobie, ja te hity pie**ole.
Bo nadejdzie koniec, teraz jestem wulgarna,
Ktore mordy w biznesie to jak pornografia,
Jesli trafia sie panszlajn, gdzie rzuca podwojnym.
Nagroda publicznosci, bo maja w ch*j kumpli.
Za ku**y, co ukradly hip-hop znalazlam.
Nie bylo to trudne, gra ich kazda stacja.
Staje sie nudne, nawijanie wciaz o nich.
Ale, musze ich wspomniec by znalezc sponsoring.
Ref: Hulla halla przez to miasto,
Ch**a lala bierze w gardlo,
Halla Alla czas na orient.
Ja wam Kur*a dam co modne.
Heja humi krec gipsztyla.
Elo elo wyziac ziupa,
Cztery lapy, jajka dwa.
Morda psie, klaszcz !
Wudowua 2005,
podpisuje sie pod kazdym slowem.
Kazdym...