Wdowa

Wdowa - Gdyby Twoja Kobieta lyrics

rate me

Czekalam do piatej, az wrocisz i mnie dotkniesz.

To malo istotne, tylko chce mi sie plakac

Kiedy wacham twoj kolnierz i czuje jej zapach.

Moze troche przesadzam, bo wciaz wolasz mnie "kotku".

Slowo "zdrada" zastapilo bilet w ta podroz.

Flesz, back na poczatku i jak wypadlismy z forow.

Zastanawiam sie czemu znow nie wracasz do domu?

Nie odbierasz telefonow, nie gadamy jak kiedys.

Gdzie te wspolne cierpienia, gdzie usmiechy?

Kto pomagal ci przezyc, wierzyl w ciebie od lat?

Teraz siedze znow sama, a w radiu melancholia.

Ref.:

Uuu...

Juz nie patrzysz tak samo.

Uuu...

Juz nic jest tak jak kiedys.

Uuu...

Juz nie ten sam.

Wracasz, spac sie kladziesz

Myslalam, ze dzisiaj wyjdziemy gdzies razem.

Dzwoni twoj telefon, wstaje, kto o tej porze?

Chyba nie obrazisz sie, jesli ja go odbiore.

- Halo?

- Halo, kto mowi?!

- Kto mowi?! Chyba ty dzwonisz, wiec ty sie przedstaw prawda?

- Nie musze sie przedstawiac, dzwonie do swojego faceta. Jakim prawem w ogole odbierasz jego telefon i kim ty w ogole jestes?

- Co? Chyba sobie kpisz? Do swojego faceta? Dla swojego faceta to ty mozesz ssac. To jest moj facet!

- Tak, jasne.

Nienawidze takich sztuk to naprawde podle.

Znajdz wlasnego faceta, od mojego sie odklej!

- Wydaje mi sie, ze doszlo do pomylki. To jest wlasnie numer mojego mezczyzny.

- Masz racje to blad, ale twoj dal ci rade: zapomnij ten numer, ja odkladam sluchawke.

- Poczekaj chwile, nie rozlaczaj sie jeszcze! Jesli sie nie myle, wiem cos co chcialabys wiedziec.

- Tak?

- Spotkalam tego goscia na imprezie u Piotrka. Znasz Piotrka?

- Hm, kojarze

- Przedostatnia sobota. Przystojny...

- No raczej.

- Sam podszedl i cos tam mowil, ze wygladam bosko, jak slodka istotka. Pytal z kim tu przyszlam i w sumie czemu sama. Konczyl mu sie whiskacz, palil dobre cygara. Pachnial ?

- Ja mu go kupilam...

- Spytal czy z nim zatancze, nie odmowilam. Nie ukrywam, ze klimat sprzyjal romantyzmowi.

Jedna chwila sprawila, ze zdolal mnie zdobyc. Gorace pocalunki, trudno stlumic zar ust, gdy w glowie szumi od wodki. Nie naleze do kobiet, ktorym dwa dni wystarczaja, ale szczerze Ci powiem, jemu sie to udalo! Przez te wszystkie wieczory, wszystkie te noce, ej slowem nie wspomnial, ze ma kobiete, wiesz?

Ref.:

Uuu...

Juz nie ten sam.

To juz nie ty.

Cos jest nie tak.

Cos mowi mi.

Juz znikasz wciaz.

Znow w oczach mam lzy,

gdy kolejna godzine zegarek wybije

i spojrze znow na zamkniete drzwi.

Nie miej zalu, nic zlego nie zrobilam.

Nie mam zalu, przeciez nie podejrzewalam nawet, ze on klamie, ze moj facet ma dwie twarze!

Gdybym tylko mogla cofnac czas, to bym wszystko odwrocila.

Gdybym tylko mogla cofnac czas to wczesniej zostawilabym typa, niech spali sie w piekle!

To moj blad, ze mu wtedy zaufalam

To moj blad, ze mu wtedy zaufalam, naiwna.

Tak bardzo kochalam, a on to wykorzystal!

Gdybym tylko wiedziala...

Gdybym tylko wiedziala...

Gdybym tylko wiedziala...

Gdybym tylko wiedziala...

Uuu...

Uuu...

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found