Upior w operze - Szkoda, ze Cie nie ma lyrics
rate meprzybywal w snach
wymawial imie me
az nastal brzask
Mala Lotta byla bardzo zagubiona
ojciec mowil jej, ze zawsze bedzie z nia Aniol Muzyki
ojciec mowil jej,
tak mowil jej
Byles mi najdrozszym ojcem
byles przyjecielem
potem swiat tak nagle runal
dales mi tak wiele
Szkoda, ze Cie nie ma ze mna tu
szkoda, ze Cie nie ma juz
Czuje, ze gdy dam wiare w sny
wejdziesz tu wprost ze snu
Szkoda, ze juz zamilkl bliski glos,
ze go nie uslysze znow
Brak mi twych rad,
slow twoich brak
sen nie zastapi slow
Zimny dzwon, kamienny aniol
gwardia snu wiecznego
smutni to straznicy ojca,
ojca kochanego
Ile juz lat patrze jak swiat
gdzies ginie mi przez lzy
Szkoda, ze Cie nie ma ze mna tu
szkoda, ze tak mialo byc
Przeszlosc to cien,
zrzucic go chce
wybacz i dodaj sil
Dosc tak wielu lez
dosc juz zalu jest
dosc liczenia strat
i straconych lat
Czas pozegnac sie,
czas pozegnac sie