Tytus Czyzewski

Tytus Czyzewski - Drzemka w kawiarni lyrics

rate me

Trzech durniow przy kawie czarnej

Pol drzemiac swieca kinkiety

Trzech durniow czyta gazety

Brzecza talerze bufetu

Szumi wodociag klozetu

Smazone gdzies czuc kotlety

Trzech durniow czyta gazety

W milo gnijacej ciszy

Od czasu do czasu sie slyszy

W kacie czterech paskarzy

O cukru wagonie se gwarzy

Pod oknem gdzie jasne kinkiety

Trzech durniow czyta gazety

U stropu szumia wentyle

Trzej durnie zdrzemli sie chwile

Drzemia widelce i noze

Kawiarnia kelnerzy a moze

Krakowa cale ulice

Drzemia i Sukiennice

Szewska Dluga i Wolska

Zdrzemala sie cala Polska

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found