Lato z komarami
Your rating:
potem dlugo mialo byc, Wymarzone, wyczekane, wyspiewane. Kiedy nadszedl wreszcie ten wyteskniony pierwszy dzien Nie wiedzialem jeszcze - jakie bedzie dalej. Siedem minut spoznil sie pociag, ktory przywiozl mnie, A gdy namiot stanal wreszcie nad jeziorem, Zrozumialem wtedy, ze cos mnie gryzie, cos mnie je, Nie zwazajac na pogode i na wole. Ref: Lato z komarami, lato swedzace bez przerwy Lato z owadami, lato komary i nerwy. Mial byc spokoj mial byc, czas, spimy razem pierwszy raz, Na wakacjach pod namiotem calkiem sami. Wazne przejscia mialy byc - nasze noce, nasze dni, Zgubione gdzies pomiedzy jeziorami. A wiec witamina B, oswadosol itd., A gdy walka wkrotce stala sie koszmarem, Gdy zwijalem namiot swoj, to nade mna komarow roj Pobzykiwal turystyczne piesni stare. Ref: Lato z komarami, lato swedzace bez przerwy Lato z owadami, lato komary i nerwy.
Share your thoughts
No comments here yet... Be the first to give your opinion!