T.Love

T.Love - King lyrics

rate me

Mowiono o nim King w miescie swietej wiezy

Pamietam z podstawowki jak calowal sie z papiezem

Przejezdzal tez sekretarz gdy przecinano wstege

Kingi poszedl na wagary pomarzyc o czyms innym

Byl zawsze troche z boku na bakier troche byl

W szkole nikt nie wiedzial czym King naprawde zyl

To bylo troche pozniej juz mial przyjaciolke Ewe

Mieszkali wiec bez slubu i klepali slodka biede

Dawali czasem czadu bo lubili lekkie drug'i

Znajomych bylo wielu - wieczory i poranki

Uwazaj na sasiadow swych bo lubia dawac cynk

Ty wiesz kto rzadzi w miescie tu biskup z komisarzem King

(solo)

Tak mowil mu przyjaciel dlugi chudy Lolo

Kiedy wyszli na ulice zapalic spliff'a z cola

"Mam dosyc tego miasta czerwono-czarnej mafii"

"Czy mnie rozumiesz Lolo? Czy wiesz co mnie trapi?"

Tymczasem blada Ewa wytlumaczyc pragnie wszystko

bo komisarz wszedl przez okno a spod lozka wylazl biskup

"Co ma w kieszeni King?" - komisarz spytal w drzwiach

Wy palicie wciaz to swinstwo, mielismy wiele skarg

A biskup lypie z boku to na Kinga, to na Ewe

"Wy zyjecie tu bezboznie, myslicie ze nic nie wiem"

Za posiadanie zielska ty dostaniesz 10 latek

Za nielegalny zwiazek z nia nastepnych pare kratek

(solo)

Dzis Kingi siedzi w celi, wspomina dobre dni

Napisal do papieza bardzo dlugi list

Switeczna wyslal kartke do samego prezydenta

Lecz nikt o nim juz nie mowi, nikt o nim nie pamieta

Byl zawsze troche z boku na bakier troche byl

Wlasciwie nikt nie wiedzial czym King naprawde zyl<br />

<br />

Thanks to BestPL

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found