The Analogs

The Analogs - Blues Pudla W Folson lyrics

rate me

Slysze nadjezdza pociag,

po szynach toczy sie.

A ja juz zapomnialem,

jak piekne slonce jest.

Utknalem w jakims pudle,

marnuje tu swoj czas.

Chociaz tam za mur,

wybralbym sie choc raz.

Gdy bylem jeszcze maly

mama mowila mi:

"Nigdy nie baw sie splowa,

masz dobrym chlopcem byc"

A ja zabilem goscia

by poznac kolor krwi.

Gdy pociag dzisiaj gwzidnal,

znow pociekly mi lzy.

Ja wiem, ze pociag ten

pelen bogaczy jest.

Pala grube cygara

i kawe pija tez.

Lecz tak musialo byc,

wolnosc nie dana mi.

Wciaz cierpie bo

chce tak jak oni wszyscy zyc.

Wiec gdy zrzuce juz kajdany,

pociag zatrzyma sie.

Pojade nim daleko

za horyzontu kres.

Gdzie nie ma tego pudla,

bo smutkow mam juz dosc.

Syreny kolejowe wreszcie przepedza go.<br />

<br />

Thanks to Razvan

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found