TeWu - My i Wy lyrics
rate meMy i Wy z zlej strony znani
My i Wy wyborni
My i Wy kulturze tej oddani
My i Wy wyborni
My i Wy z zlej strony znani
My i Wy wyborni
My i Wy kulturze tej oddani
To Wy to dzieki wam to co slyszycie
To My na uszach waszych i na bicie
To Wy dajecie sile do robienia
To My na wspolnych bitach od korzenia
W ramach symbiozy jak lod bozy
Zapakuj dzis ten szyk ten bit na wozy
[…….] Zgoda plynie w zgody dymie
nie raz jebany syf na lamach jednej gry
zobaczysz lepsze dni gdy na lamach jednej gry
My i Wy na byt skazani rytmem miasta napedzani
zwykle ze zlej strony rzadko z dobrej ujawniani
a oto dobre motto dla czlowieka badz czlowiekiem
dla czlowieka zeby on z kolei kiedys mial ciebie za czlowieka
czasem nerw skacze cialo bol spieka
badz czlowiekiem dla czlowieka
bo nigdy nie odgadniesz (nie) co cie dzisiaj czeka
My i Wy wyborni
My i Wy z zlej strony znani
My i Wy wyborni
My i Wy kulturze tej oddani
My i Wy wyborni
My i Wy z zlej strony znani
My i Wy wyborni
My i Wy kulturze tej oddani
[hejoo] niezaleznie od (porychu) nie wyrwany show
me plenerze wspolnej wierze pokojowej atmosferze
ponizej sfery stoisz nie czuj sie gorszy te kulture tworzysz
nie pisza w artykule akustyk podkrec na fulle
[weryby] trafiaja jak w cel kule
nigdy nie zamule to dla was szalenstwo
ulica wita po oczach poznaje swojego [czyta]
dziekuje za zrozumienie jestescie moim natchnieniem
spelniacie moje marzenie orientacja (po ziemie)
mam korzenie [sie po w…] u mnie zachod polnoc
krzyczcie mlodzi prawda zwyciezy nie zawodzi
W miejskim autobusie singiel gra
Sluchaja miasta szpony (pa) poznanej przyszlosci Hardcor rapu
Masz prawo szanowac masz prawo nie nawidziec masz prawo
Dobrej wartosci garniesz nazywasz ja slawa
Za dziesiec lat zrozumiesz co bylo wazne
Czy to mialo sens po prostu skryjesz noz za kredens
Nabijasz, nabijasz bez falszu nawijasz sztuka jest samo
Litra nie spijac w pieciu na jednego bojki nie wszczynac
Tworzymy jedna kulture dochodzi to do ciebie
Nie oprowadzaj skloconych po rozpalonym niebie
My i Wy wychowani na (slowieckim) chlebie dochodzi to do ciebie
My i Wy wyborni
My i Wy z zlej strony znani
My i Wy wyborni
My i Wy kulturze tej oddani
My i Wy wyborni
My i Wy z zlej strony znani
My i Wy wyborni
My i Wy kulturze tej oddani
Tak to My, My robimy dobry syf
A Wy popeline po prostu zwykly wstyd
Daj mi ten bit ja polece i pojade
Tych co sie sprzedali na tym popowym podkladzie
My i Wy znacie te roznice i widzicie
Nie sila w polityce tylko w naszej RAP muzyce
Ulicznej stylistyce oto basy bity [bendy]
Kiepski zna te geby na rap stawia big bendy
Od zawsze na zawsze ten tu tez zna ta jazde
Rap dzialania wazne jebac komercyjny pasztet
I patyka w te paszcze ktorzy w moim pieknym miescie
Sprzedali sie za marne frajerskie ecie-pecie
I Wy juz dobrze wiecie ze to o was chodzi ciecie
Jestescie zwykle smiecie nie ma was w rapowym swiecie
Poznan ja w nim jestem ja w nim zyje tekst za tekstem
Jak z Poznanskim czerstwem ktory znow stal sie pretekstem
Robie RAP i tu jestem R to znaczy rap nie (bezsens)
A w patyki w ryjach robcie tani hit komercje
I sie pieprzcie i sie pieprzcie
My i Wy to dwie odmienne kwestie
I sie pieprzcie i sie pieprzcie
My i Wy Skurwysyny odmienne kwestie
My i Wy wyborni
My i Wy z zlej strony znani
My i Wy wyborni
My i Wy kulturze tej oddani
My i Wy wyborni
My i Wy z zlej strony znani
My i Wy wyborni
My i Wy kulturze tej oddani