Tes - Morte lyrics
rate mesa podroze w zyciu ale ona jest portem,dzis wiem wszystkie drogi prowadza do morte.
Pytanie za mlodego 'mamo co jest po smierci?',ale matka milczy chociaz ma wielke checi
dzisiaj niewiedza to naprawde piekny stan,zyjesz wokol ludzi a umierasz przeciez sam.
Poprostu nie pytaj co za smiercia sie kryje,to od ciebie zalezy wiec decyduj jak zyjesz,
droga idzie Bog nie umiemu GO zobaczyc,nie mamy pojecia jaka cene sie placi.
Jestesmy przeciez zli,a walczymy ze zlem,zaprzeczamy sami sobie,zyjemy przez sen
Nie ufaj przepowiedniom,wrozkom,tarocistom wez do reki biblie sam wyczytaj to wszystko.
Nie ma nic nowego te rzeczy kiedys byly,te rzeczy takie same priorytety sie zmienily
Co jest po smierci?odkryjmy tajemnice,tylko nie targajac sie na wlasne zycie.
Pamietaj ze umrzesz w ustach to jest proste,niczego sie nie boje ale strach przed morte
sa podroze w zyciu ale ona jest portem,dzis wiem wszystkie drogi prowadza do morte. x2
Chwile slabosci kazdy z nas to dobrze zna,zeby sie odbic najpierw trzeba siegnac dna.
Aby zycie sie rodzilo to ludzie umieraja,zeby ktos wygrywal to inni odpuszczaja
Nie mamy gwarancji,ze po smierci to juz wiecznosc,uwierz samobojstwo to jest juz ostatecznosc.
Nie musisz tego robic,lecz przemysl te slowa,jak Ci cos nie wyjdzie warto zaczac od nowa.
-'Ile razy zaczynac?'
Do czasu az ci braknie sily.ciesz sie tym co masz,ciesz sie z kazdej chwili
Dnia nie powtorzysz,ale mozesz go nie stracic,jakie twoje zycie?wez zacznij patrzec.
Bezkarni ludzie potrafia zyc tylko zbrodnia,ale w dzien sadu aniolowie udowodnia
w przypadku ich historii ja juz werdykt znam-beda i ch witac straznicy piekla bram.
Pamietaj ze umrzesz w ustach to jest proste,niczego sie nie boje ale strach przed morte
sa podroze w zyciu ale ona jest portem,dzis wiem wszystkie drogi prowadza do morte. x2
Ja dzis wierze,ja dzis wierze,ja dzis wierze...
Nie wstydze sie powiedziec 'Ja dzis wierze' jestem czlowiekiem,a Bog moim pasterzem.
Ostanie moje wersy i ostatnie szesnastki,szanuj blizniego,zapamietaj slowa matki:
'Synu zyj tak abys nie musial sie wstydzic,nigdy sie nis staraj kosztem innych wybic'
zyj na ziemi tak,abys nie bal sie smierci,sam stawiaj kroki i nie trzymaj sie poreczy.
Ufam Bogu w sprawie,a On dal mi wolna reke,dal kazdemu z nas ty wciagales wtedy kreske
Mamy wlasne zycie,no i mamy wlasna wiecznosc,mamy wolne rece ale mamy tez koniecznosc.
CHwile refleksji,przyjdzie czas na konsekwencje lecz tak malo z nas ma dzis o tym pojecie
Po tych 48wersach Bog mnie rozliczy,a co jest po smierci?intuicja moja milczy...