Tadeusz Wozniak - Doslownosc lyrics
rate meNic mnie nie obchodzi
Jestem zwyczajnie kamienny i stary
I takim chcialbym pozostac
Jestem okragly i siwy
Polyskujacy
Jestem dostatecznie niemaly i wlasny
Azeby byc z tego dumnym
Jestem kamieniem osobnym
Nieporuszonym
Jestem dotykalnie obecny i ciezki
I takim chcialbym pozostac
Przechodzily tedy tabory napelnione droga
Przechodzilo zmeczenie ludzkie i nieludzkie
Potykala sie o mnie niezrecznosc wielu koni
Czochraly sie o mnie zwierzeta dotykaly dlonie
Obwachiwaly mnie coroczne pochody trawy
Otulalo powietrze ciezar ziemi dlawil
Ludzie mi tego zazdroszcza
¬e jestem tylko soba
I chociaz sa z kamienia
Udaja ze sa kims innym
Jestem przydroznym kamieniem
Nic mnie nie obchodzi
Jestem nadzwyczajnie kamienny i stary
I takim chcialbym pozostac
Jestem kamieniem przydroznym
Nic mnie nie obchodzi
Jestem dostatecznie dotykalny i wlasny
Azeby byc z tego dumnym.