Szwagierkolaska

Szwagierkolaska - A ja sobie gram na gramofonie lyrics

rate me

albowiem panna Janka jest gramofona manka, od ranka do ranka wciaz gra

syreny, plyty wciaz kupuje panna Janka, pieniadze wszystkie w to pakuje i tak spiewa wciaz

a ja sobie gram na gramofonie, trali tralalala, trali tralalala

zima w domu, latem na balkonie, trali tralalala, gramofon gra

i nic mnie nie przejmuje, syreny, plyty mam, gdy mnie cos denerwuje, na gramofonie gram

bo ja kiedy gram na gramofonie, to w gramofonie mam caly ten kram

sasiedzi panny Janki, ich zony i kochanki, orzekli nie mogac po nocach spac

dosc mamy panny Janki, tej gramofona manki, to trzeba policji dac znac

lecz kiedy wladza przyszla - rzecz jak panna Janka - co zrobic czlecze, zrozum ja sie boje sama spac

a ja sobie gram na gramofonie, trali tralalala, trali tralalala

zima w domu, latem na balkonie, trali tralalala, gramofon gra

i nic mnie nie przejmuje, syreny, plyty mam, gdy mnie cos denerwuje, na gramofonie gram

bo ja kiedy gram na gramofonie, to w gramofonie mam caly ten kram

wiec slyszac to surowy, sam pan posterunkowy, biednej dziewicy chcac rade dac

tak mowi pannie Jance, tej gramofona mance, ach trudno, ja bede tu spac

i odtad co noc grzmi z pokoju panny Janki, az drza firanki pana posterunkowego bas

a ja sobie gram na gramofonie, trali tralalala, trali tralalala

zima w domu, latem na balkonie, trali tralalala, gramofon gra

i nic mnie nie przejmuje, syreny, plyty mam, gdy mnie cos denerwuje, na gramofonie gram

bo ja kiedy gram na gramofonie, to w gramofonie mam caly ten kram

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found