Szwagiekolaska

Szwagiekolaska - Bal na Gnojnej lyrics

rate me

Jeszcze mam na ustach slad

U grubego Joska na ulicy Gnojnej

Zebral sie ferajny kwiat

Bez jedzenia i bez spania

Byle byloby co pic

Kiedy na harmonii Felus zaiwania

Trzeba tanczyc, trzeba zyc

Harmonia na trzy czwartez cicha rznie

Ferajna tanczy, wszystko w zdrowiu

Z szacunkiem, bo sie moze skonczyc zle

Gdy na Gnojnej bawimy sie

Kto zna Antka czuje mojre

Ale jeden nie znal jej

I narazil sie dlatego na dintojre

Skonczyl sie z przyczyny mej

Jak latarnie blado swieca

Smetnie gwizdze nocny stroz

A kat Maciejewski tam, pod szubienica

Na Antosia czeka juz

Harmonia na trzy czwarte z cicha lka

Ferajna tanczy, ja nie tancze

Dlaczegoz bal na Gnojnej jak co dnia

Gdy niejednej pary dzis brak

Harmonia na trzy czwartez cicha lka

Ferajna tanczy, ja nie tancze

Dlaczegoz bal na Gnojnej jak co dnia

Gdy niejednej pary dzis brak

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found