Strachy Na Lachy

Strachy Na Lachy - Ten Wiatrak, Ta Laka lyrics

rate me

Co białe to białe

Co czerwone to czerwone

Nie chowaj się za mnie

Sam sobie odpowiedz

Zwykła swojska parasolka

Zaciska się w piąstkach

Za stara do wojska

Brudny ryj z wąsem...

Te białoczerwone

Diapazony Diabelskie

Ukłoń matce się nisko

Smoczycy Wawelskiej

Nocą śmieją się widły

Lipcem płonie stodoła

Dookoła sąsiedzi

Strach płakać strach wołać

POLSKA

POLSKA

POLSKA

Znad morza za morza

Nić urywa się z igły

Czy zapomnisz zapomnieć

Nie wrócisz tu nigdy

Ten wiatrak ta łąka

Pijany kierowca

Od końca do końca

Najsłodsza zakąska

POLSKA

POLSKA

POLSKA<br />

<br />

Thanks to razvan

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found