Skazaniec - Skazaniec lyrics
rate meNieznany mlodzieniec umiera
Piers mu sie porusza przy wolnym konaniu
On bladzi daleko oczyma
Przy koju mlodzienca, siostrzyczka wiezienna
Tlumaczy mlodemu wiezniowi
Mlodziencze, mlodziencze, ty wrocisz do domu
Zanim zakwitna jablonie
Mlodziencze, mlodziencze, ty wrocisz do matki
Nim roze zakwitna i bratki
Goraczka sie wzmaga, to znowu opada
W ten klawisz drzwi celi otwiera
On chce wstac nie moze, lzy z oczu sie leja
Ach matko, ja syn twoj-umieram
Nazajutrz wywiezli juz trupa z tej celi
I skryli go w ciemnej mogile
Wiezniowie jak stali, tak wszyscy plakali
Nasz mlody kolega, nie zyje
W wieziennej kaplicy, dwie swiece sie pala
Tam matka za syna sie modli
Ach synu, moj synu, ty byles kochany
I umarles zakuty w kajdany
Niewinny, niewinny, na smierc byl skazany
Tak krzyze cmentarne szeptaly