Siedem

Siedem - O smokach lyrics

rate me

by powalic je

gdy tymczasem ona spi

co noc herbata stygnie tez

ty zrywasz sie

kolejny wiatrak czeka gdzies

jestes jak ten

co szuka wszedzie smokow

niejeden z nich usypia na kolanach twych

lecz byl jak wczoraj cieply swit

gdy ona znow na progu wystudzila sny

nigdy nie mow jej

ze ja znasz

nie zabieraj czego nie mozesz oddac

nigdy nie mow jej

ze jest jak rajski ptak

czy o tym wiesz

ze jesli o nia chodzi

goraca jest juz tylko filizanka ostatniej herbaty

w dloniach jej

co bedzie gdy wystygnie nim nadejdzie swit

nigdy nie mow jej

ze ja znasz

nie zabieraj czego nie mozesz oddac

nigdy nie mow jej

ze jest jak rajski ptak x3

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found