Servis - Oczu blask lyrics
rate meNa jakims wypadzie z kumplami za miastem
Nikt z nas jej nie znal, zyla jak w bajce
Kazdego dnia miala, co chciala
Cicha spokojna, jak ta szara myszka
I posrod nas nikt nie widzial jej z bliska
Ja za nia poszedlem, zobaczyc chcialem
Lecz gdy spojrzala, wnet oniemialem
To byly oczy, w ktorych kryl sie slonca blask
Utonac chcialem w nich, zatrzymac w miejscu czas
¦wiat caly nagle dla mnie oszalal,
Bo blask Twych oczu serce mi zabral
To byly oczy, w ktorych kryl sie slonca blask
Utonac chcialem w nich, zatrzymac w miejscu czas
Jedno spojrzenie wszystko zmienilo
Cos przyciagnelo i juz nie puscilo.
Jak wryty tak stalem, cos powiedziec chcialem
Lecz w glowie kompletny balagan juz mialem
I wciaz coraz mniej z tego sam rozumialem
Cos mowi mi, ze po uszy w to wpadlem
Tym wzrokiem niewinnym, speszonym patrzyla
Ja w ramionach chcialem ja trzymac
¦wiat caly gdzies zniknal, zostala ona
I tak jak ja w nia, byla we mnie wpatrzona.
To byly oczy, w ktorych kryl sie slonca blask
Utonac chcialem w nich, zatrzymac w miejscu czas
¦wiat caly nagle dla mnie oszalal,
Bo blask Twych oczu serce mi zabral
To byly oczy, w ktorych kryl sie slonca blask
Utonac chcialem w nich, zatrzymac w miejscu czas
Jedno spojrzenie wszystko zmienilo
Cos przyciagnelo i juz nie puscilo.
To byly oczy, w ktorych kryl sie slonca blask
Utonac chcialem w nich, zatrzymac w miejscu czas
¦wiat caly nagle dla mnie oszalal,
Bo blask Twych oczu serce mi zabral
To byly oczy, w ktorych kryl sie slonca blask
Utonac chcialem w nich, zatrzymac w miejscu czas
Jedno spojrzenie wszystko zmienilo
Cos przyciagnelo i juz nie puscilo.