Sandaless - Przetrwamy lyrics
rate meNie wynaturza sie zalosnie
Poki pokretna nowomowa
Zakalcem w ustach, nie wyrosnie
dopoki prawde, nazywamy
Nieustepliwie cwiczac wargi
W mowie Milosza, w mowie Skargi
Przetrwamy, przetrwamy
Dopoki chetnych na cokoly
Nie ma zbyt wielu kandydatow
Dopoki siada sie do stolu
By lamac chleb, nie postulaty
Dopoki z soba rozmawiamy
Z szacunkiem, cieplo, szczerze, milo
A nie z bezmyslna, tepa sila
Przetrwamy, przetrwamy, przetrwamy
Uwierzmy, szarzy i zmeczeni,
Ze ten nasz trud, nie wszystek minie
A gdy moc nasza dostrzezemy
Tu, w naszym domu i rodzinie
Dopoki obrus, rozscielamy
Chocby i bylo na nim biednie
To w dni swiateczne
i powszednie
Przetrwamy, przetrwamy, przetrwamy
A kiedy, kazdy z nas uwierzy
Jak wielka sila za nim stoi
Nagle, pewnego dnia dostrzeze
Ze mniej sie boi, mniej sie boi
Ten swojski strach, to kawal drania
Lecz nim go calkiem pogonimy
Dobie zyczymy, wam zyczymy
Przetrwania, przetrwania, przetrwania...