Roman Roczen

Roman Roczen - Dwa teatry lyrics

rate me

Maski coraz inne, coraz mylne sie zaklada.

Zycie to zabawa, zycie to jest taka gra

Przy otwartych i zamknietych drzwiach to jest gra.

Zycie to nie teatr, ja ci na to odpowiadam

Zycie to nie tylko kolorowa maskarada.

Zycie tym piekniejsze, im wazniejsze jeszcze jest.

Blednie przy nim wszystko, blednie przy nim sama smierc.

Ty i ja teatry to sa dwa, to sa dwa.

Ty, ty prawdziwej nie uronisz lzy,

Ty najwyzej w gore wznosisz brwi,

Lecz nie zarazliwy jest twoj smiech, bo ty grasz.

Ja caly zbudowany jestem z ran,

Dusze na ramieniu ciagle mam,

Lecz gdy smieje sie to ze mna tez caly swiat.

Dzisiaj bankiet u artystow ty sie tam wybierasz

Gosci bedzie duzo, nieodstepna tyraliera.

Tance, alkohole, pewnie flirty beda tez,

Potem drzwi otwarte zamkna sie, no i czesc.

Wpadne tam na chwile zanim spuchnie atmosfera

Wodki dwie wypije, potem cicho sie pozbieram

Wyjde na ulice, pod fontanna zmocze leb.

Wyjde na przestworza, przecudowny stworze wiersz.

Ty i ja ....

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found