Raz Dwa Trzy - Pod niebem pelnym cudow lyrics
rate menieruchomieje z nudow
wlasnie pod takim niebem
wciaz nie wiem czego nie wiem
swiatlo z kolejnym switem
ciagle nazywam zyciem
ktore spokojnie toczy
swa nieuchronnosc nocy
ten blekit snow i pragnien
niejeden z nas odnajdzie
a niechby zaszedl za daleko
pewnie zostanie tam
pewnie zostanie sam
pod cudnym niebem jeszcze
kazdy choc jedno miejsce
byc moze ma i chwile
gdy godnie ja przezyje
bo nieba co w marzeniach
spelnia sie albo zmienia
sklonni jestesmy szukac
do bram jego ciezkich pukac
spojrz gwiazdy matowieja
i niczym sie nie mienia
zwyklismy je zaklinac
i szczescie swoje mijac
bo w niebie z ktorego dotad
nie wrocil nikt bo po co
wieczna saczy sie struga
przyjemnej wiary w cuda