Pyskaty

Pyskaty - Jestem lyrics

rate me

choc nie bylem swiety

diabel mnie nie chcial bo nie umiem zyc bez kolendy

jestem jednym z tych co zjedli na tym zeby

niedlugo bede gryzl dziaslami skoro trzeba wypic za bledy

jestem jak Fendi Armani i Gucci

za drogi dla grupis za tani dla sztuki

co wszystko ma i chce cos kupic

ty wez sie lepiej ucisz

to rap ktory cie porwie zgarne okup potem nie pozwoli wrocic

jestem jak kamien w murze i walcze co sil

by zostac tu na dluzej gdy oni obroca sie w pyl

juz zapomnieli jak nawijam

kazdy w liczeniu jest bystry

matematycy zamienili slowa na cyfry

jestem jak diler

dostaniesz najlepszy towar u mnie

chwile dla ktorych chce sie zyc nawet jak konasz w gownie

jedynym co sprawil ze dumnie uzywasz slowa skurwiel

tym co chce by go pochowac w glowach nie w trumnie

ref:

Jestem taki sam , [jestem]wciaz obok

[jestem] tutaj od lat dzis mnie poznasz na nowo

[jestem] i robie rap bys mnie trzymal za slowo

[jestem] Pysk Pysk! jestem soba

2.Jestem ciagle taki sam

tyle lat w to gram licze chwile

tylne wejscia znam bo od zycia mam wilczy bilet

a tyle na ile moge respekt dam mnie nie kupisz

chcesz wyjdz myj podloge wypierdalam pod sufit

jestem piromanem ogien podkladam pod publike

nad ranem zostawiam zgliszcza bo rozpalam ja jak brykiet

sztuki kochaja mnie uzalezniam jak likier

nie wszystkie ,odpulam brzydkie jak Bozena Dykiel

jestem typkiem co walczy jakby to byl koniec

za ekipe pojde w ogien tylko spojrz na me dlonie

w betonie od tylu lat przezyjesz jak jestes sprytny

a gdy toniesz to ja podam ci reke zamiast brzytwy

3.Jestem jak gabka

nasiakam tym miejscem ziomus

gdyby nie anatomia rzeklbys ze mam serce z betonu

bo u mnie twoj sekret jest bezpieczny

w przeciwienstwiem do niej pod naciskiem nie jestem wylewny

jestem stad gdzie rzadzi Krolewskie nie Miller

gdzie jedyna miara szczescia sa promile

w pogoni za nim nie zostaje w tyle

wiec nawet moja niunia narzeka ze pije jakbym byl szczylem

jestem marzeniem tesciowej wiesz sprawa prosta

lecz cienka lina dzieli marzenie i koszmar

zadaje im zbyt wiele ran mam tak czesto

i nie jak Clark Gable raczej jak Charles Manson

wiem to w kwestii morderstw jestem specem

wiec co? mam forse bo za kazda glowe wezme becel?

wiecie juz jak moze uzalezniac pensja

chcecie sie mnie pozbyc a ja wciaz tu jestem

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found