Poparzeni Kawa Trzy

Poparzeni Kawa Trzy - Kawalek do tanca lyrics

rate me

Jeszcze troche do polnocy.

Drink jak zagubiony pocisk,

Strzelil mocno mi do glowy,

Coraz trudniej się wyslowic.

Pic niezdrowo, wiec na zdrowie.

Blizszy sie wydaje czlowiek.

Serce mi z tesknoty peka,

Ty przy barze taka piekna.

To jest do tanca kawalek,

Wiec zrob cos ze swym cialem.

Ja sie do Ciebie uczepie

I moze bedzie nam lepiej.

Melancholia, bar, papieros.

Dobrze, ze jestem hetero.

Caly wieczor mnie pociągasz,

Wiec nie mowmy o pogladach.

Nie wspominaj o chlopaku.

Dzis Warszawa, jutro Krakow.

Zagubieni w zmyslow sieci,

Gdy z glosnikow przeboj leci.

To jest do tanca kawalek,

Wiec zrob cos ze swym cialem.

Ja sie do Ciebie uczepie

I moze bedzie nam lepiej.

Gdy do tanca Cie wyprosze,

Parkiet staje sie kosmosem.

Trwa rytmiczna gra przedwstepna.

Ciezko kroki zapamietac.

Opetani drzymy w transie.

Trzeba wykorzystac szanse,

By zatracic sie tej nocy

I pokusom dac sie stoczyc.

To jest do tanca kawalek,

Wiec zrob cos ze swym cialem.

Ja sie do Ciebie uczepie

I moze bedzie nam lepiej.

To jest do tanca kawalek,

Wiec zrob cos ze swym cialem.

Ja sie do Ciebie uczepie

I moze bedzie nam lepiej. <br />

<br />

Thanks to oana

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found