Pogz ft. Pelzky

Pogz ft. Pelzky - Nie mozesz mnie zabic dwa razy lyrics

rate me

otwieram oczy tak mocno, ze ruszam ziemia nad trumna

dusza to przeszlosc, niech rusza z reszta

juz tylko zgnile cialo

i zebra, ktore pluca rozerwa, czujesz?

smrod smierci, ktorym grob smierdzi

wstrzymaj oddech, torsje uderza o zeby

odgarniam robactwo, ktore oblazlo cialo

smialo, strawcie to co jeszcze zostalo

czuje powierzchnie, nawet dwa metry pod piachem

czuje powietrze, przeplatane placzem i moim szyderczym smiechem

wreszcie teraz nie masz nade mna wladzy

hah, nie mozesz mnie zabic dwa razy...

Tylko ten cmentarz, trzymal mnie w objeciach

dobra, czas by zostala ukarana falszywa rozpacz, ide

czuje krew na kilometr

czuje smierc, czuje zew, ty czujesz sie jak przed Bogiem

czuje strach w twoich oczach

Tak mocno, ze wystarczy wyciagnac reke zeby go dotknac

pamietam twoja milosc i zimny metal

pamietam moje male zwloki w smieciach

bylem czescia ciebie, moje serce w tobie bilo

teraz czas zeby znowu tak bylo, swiat mnie ominal

ty bylas przyczyna, wymazalas mnie z mozgu

chwila przyjemnosci w lozku, wybor - zycie czy luksus

tyle lat czekalem na ta chwile

moje zgnile cialo tylko po to zyje

nawet nie widzialem swiata jakie widzi niemowle

ale powracam, czesc mamo, doroslem ...

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found