Pod Buda - Na koncu mapy lyrics
rate megdzie przy polnej drodze domy dwa
gdzie ze studni wode trzeba niesc
a jedynym swiatlem - swiatlo dnia
Tam w ogrodzie bujnym lezy pies
ktory dawna wypial sie na zlo
w niebo tylko zapatrzony jest,
i niczego nie pilnuje bo:
Nie ma zlodziei bo brak pieniedzy
zadnych idei wiec nie ma ksiezy ­
nie ma wyborow bo rzadow nie ma
zadnych rygorow znikly wiezienia...
jest tylko czlowiek piekny i czysty
w wiencu na glowie z laurowych lisci
Jest na koncu mapy taka wies
gdzie przy polnej drodze domy dwa
gdzie nie wazna forma ani tresc
gdzie ma kazdy tyle ile ma
Chcecie wierzcie lub nie wierzcie mi
ze jest Eden na rozstaju drog
Lecz pytanie zasadnicze brzmi
Kto te wioske stworzyl - moze Bog ?
Pewnie jakis Bog chyba jakis Bog
Albo wielki huk Jasne ze nie wrog....