Pinux - To co mnie gryzie lyrics

rate me

Nie umiem mowic o tym, powiem to na mikrofonie.

Bo te chwile ulecialy i trudno mi o tym mowic,

Bo ja zamiast to lac to ja patrze w sufit.

Utopiony we wlasnych myslach, mysli roli nie graja,

Bo ja zamiast myslec o niej to ja mysle nad kartka.

Mowie to co czuje, ale to nie takie proste,

Nagle sciska mnie w srodku, czuje policzki gorace.

Kazdy ma wlasne zdanie, ale mnie to nie obchodzi.

Chcialem byc z ta osoba, o ktorej nikt nie zapomni.

Bo ja chodze po chodnikach i nigdy nie przestane

I patrze w chmury wiedzac, ze ktos patrzy na mnie.

Bo on trzyma mnie w opiece i do zycia pobudza,

On nie mysli o Tobie bo to Aniol Pinuxa. [ta, ta, ta]

To mnie gryzie ciagle, ale coz co zrobie.

Bo ja widze to zycie, ja widze je na co dzien.

To mnie gryzie ciagle, ale coz co zrobie.

Ja nigdy, nigdy, nigdy nie zapomne. x2

To te glupie uczucie kiedy nie wiem co zrobic.

To te trudne mysli kiedy mam juz tego dosyc.

Bo ja widze ciemnosc i powstaje ta nuta,

To te chwile trudne kiedy kazdy smuta.

Bo nawet ja sie rozklejam w tej twardej lidze,

Czasem czuje lze w oku i tego sie nie wstydze.

Ja zamykam sie w sobie, i nie wazne co sie stanie,

Kiedy zrobie to i sie zamknie w Azkabanie.

Ale cos mnie gryzie i nie daje mi spac,

Moze to znak od Boga, ze mam sie czegos bac.

Ta muzyka mnie trzyma, tworze swoja historie.

Pinux bedzie legenda ale to nie koniec.

Bo ja sie rozwijam, kleje wersy za wersami,

Zamiast czytac lektury to ja mysle nad tekstami.

Mam ta swiadomosc, w koncu kiedys mnie zabraknie,

Spotkamy sie u gory, bedziemy istniec na zawsze.

To mnie gryzie ciagle, ale coz co zrobie.

Bo ja widze to zycie, ja widze je na co dzien.

To mnie gryzie ciagle, ale coz co zrobie.

Ja nigdy, nigdy, nigdy nie zapomne. x2