Pezet

Pezet - Mysl lyrics

rate me

Nigdy nie modle, sie nie klecze, nie klepie testamentu

czasem chce porozmawiac ale bez oddzwieku

czasem wylewam mysli z siebie tak jak dzis kartke

szkoda, nie widze znakow kiedy w niebo patrze

nie wierze w kosciol i powontpiewam w Ciebie czesto

jednak mimo wszystko kocham Cie za przeszlosc

moze zycie bez przeszkod bylo by zupelnie nudne

chcialbym ulozyc wszystko sam jednak nie umiem

nie rozumiem jak moge miec tylko nadzieje

chce godnie zyc dobrze zyc to az tak wiele?

chce zdrowia, szczescia, haisu, milosci, rodziny

i przyjemnosci a w przyjemnosci grzeszymy [taaa]

to bez sensu bo wiem ze jestem dobry

i wiem ze w mej rodzinie powinien byc dzis dobrobyt

zasluguja na to na cos wiecej niz maja

na to zeby wiedziec ze marzenia sie spelniaja

ref:

Mam jedna sprawe calkiem osobista

czasem juz nie potrafie zyc z ta mysla

to czego pragne od lat to dla mnie wszystko

Boze mysle ze moge nazwac to modlitwa...

x2

2.

Slowa proste jak drut, pije klade flote na stol

nie bede Cie przepraszal pewnie zrobie to znow

nie powiem Ci ze teraz modle sie tu

prawda nie moze byc nie szczera watpie juz

wiesz co jesli jestes a wiesz to a z reszta

nie chodzi mi juz o jestestwo

bo wiesz co?

wystarczy ze doczesnosc wkurwia mnie tak

plus to ze nowicjusze nadal robia gowno nie rap

Wiesz czas by kazdy z nas swoje szczescie poniosl

po to by znowu zajac miejsce na podium

po to by znowu zagrac pierwsze skrzypce

nie po to by odbierac listy z puszki w skrzynce

nie po to zeby miec problemy z czynszem

z flota

i znowu myslec szukac szczescia noca

Boze ludzie starzeja sie marzenia nikna

ja chce tylko swoim bliski zapewnic wszystko

ref:

Mam jedna sprawe calkiem osobista

czasem juz nie potrafie zyc z ta mysla

to czego pragne od lat to dla mnie wszystko

Boze mysle ze moge nazwac to modlitwa...

x2

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found