Pezet Noon

Pezet Noon - To tylko ja lyrics

rate me

Prawdziwy beat street, podworka i ksywki

Rap za zyski, goracy, czysty, zwykly

Hajs daj fifty-fifty producent MC

Pieprzony dream team miejski high life i panienki

Bity i teksty niczym Bitexy

Farby, bikini i laski seksi, imprezki plus Bacardi

Tanie imprezki, wojenne barwy

Obroncy jak Calvin Klein oryginalni, spokojni na majkach twardzi

Sluchasz, chce tutaj czuc ten pieprzony smrod forsy

To rap poza prawem, Rutkowski przejmie sprawe

Pezet realia z zycia w Warszawie

To tylko ja dla dzieciakow, ktorzy w swoich szykach chca tylko rap

Sluchasz i nie nawijam tutaj wcale o sukach

Lepszy moj prestiz niz twoj plastik

Twoj rap tutaj sie fiuta

Ruszasz i nie dotrzymasz kroku moim krokom

Bo od poczatku zyje tu gdzie te historie sie tocza

Ref.:

To powtorka z rozrywki

Prawdziwy beat street, podworka i ksywki

Pezet realia z zycia w Warszawie

Sluchasz, to tylko ja dla dzieciakow

Ej, kto jest najlepszy w tej pieprzonej branzy

[Pezet]

CeZete£OWuIEKaU ktos glosno szczeka tu

To apteka slow czeka znow przekaz plus rzeka milosci

Nie sprzedam slow tylko dla forsy, chce palic mosty

Chce tego hajsu, za mna przeszlosci lancuch

Chce konta w banku z kontem bankrut chce poznac fan klub

Rozmiar XL i liryczne patenty

Jak mozna myslec, ze droga nie tedy

Biznes owszem wole rap niz ten handel towcem

Odejde w pore tak bys mnie dostrzegl

Ha, co jest, cos powiedzial Pezet, to jak glos z nieba Pezet

Chcesz mnie zabic bo moj rap to najwyzszy szczebel

Ref.:

To powtorka z rozrywki

Prawdziwy beat street, podworka i ksywki

Pezet realia z zycia w Warszawie

Sluchasz, to tylko ja dla dzieciakow

Ej, kto jest najlepszy w tej pieprzonej branzy

To autentyk, ten typ bedzie wasza krew pil

Leczy was jak Strepsils, lepiej sprawdz te wersy

Prestiz, dla mnie ten wasz rap to tylko festyn

Ja i Obroncy jak Lary Berdi Boston Celtix

Prosto zobaczymy kto zdobedzie mistrzostwo

Pezet sieje poploch jak u pior w operze

Styl i upor ktory wciaz niszczy wasze mozgi

Zjadam lakow jak mozgi, krol rapu z betonowej dzungli

Strachu dla goracych dziewczyn, dla chlopakow

I dla sjesty, chcesz miejski miec styl to mnie przekrzycz

Ej, kto jest najlepszy w tej pieprzonej branzy

Boisz sie przyznac, sorry wiesz jak to zabrzmi

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found