Peleton

Peleton - Dopoki lyrics

rate me

Sa chwile, gdy sie wyplywa

Z glebin rzeczywistosci

Chwile, blogie, jak kapiel

W potoku wiosennej swiezosci

Sa miejsca, ktore wciaz

W zieleni tona i w kwiatach

Gdzie ptakow gromki spiew

Oznajmia nadejscie lata

Dopoki gwiezdne latarnie pala sie w mroku

Zegar nasze lata wybija

Dopoki slonce buja w oblokach

Do znanych portow bedziemy zawijac

Sa smaki, w ktorych przestrzen

Oddechem wciaz nas kusi

Sa wonie wiosny naglej

Wzywaja: ?rzuc wszystko, by ruszyc?

Dopoki gwiezdne latarnie...

I nawet, kiedy nisko kraza

Smutne mysli i gorzkie slowa

Wystarczy wtedy wrocic w gory

W gorach zaczac zyc

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found