Peja

Peja - K.O. CHam lyrics

rate me

1. Nie wiesz czemu nie rozumiesz powiedzialem ci prawde to jak grom z jasnego nieba wiem trafilem cie nagle ciagle klamstwa wyjazdy pod przykrywka romanse w zdobywaniu uczuc innych wracam z kolejnym awansem ty mnie pytasz sam nie wiem kocham sie z nia zatracac i nie mam po tym kaca tu w gre nie wchodzi kasa to nie pinda na obcasach z krwi i kosci dziewczyna nie wyczysci mego konta jak ta dzindzia z kasyna pytasz jaka przyczyna czego tobie brakuje co takiego jest w niej nazwiesz gnojem i chujem cisza nie lamentujesz lzy to przyczyny skutek z emocji sciska cie w gardle w zarodku chcesz zdusic smutek by za nie dlugo peknal chcialbym moc wcisnac mute bo sumienia wyrzutem za te wyrzadzona krzywde bede zyl jeszcze dlugo zawiodlem wiem to przykre rzuce krotkie przepraszam i z twojego zycia znikne

REF: Nie wiem czemu ranisz tak mocno mowiles kocham i nagle inna jest a teraz juz mam swoj wlasny swiat przestalam plakac

2. Nie licze ze wybaczysz bo szczerze tego nie chce zdrady smak ponosisz kleske ja na korzysc me szczescie wypalony doszczetnie brak chemii miedzy nami nie chce zyc wspomnieniami dziennie znosilas presje uzasadnione pretensje ze flirtuje najczesciej wprost na twoich oczach znioslas wiele porownan wciaz na mnie syczalas nie przestajac sie wkurwiac sciemnialem ze sie wydurniam zlizujac toczona piane zylem z ta swiadomoscia ze w koncu kiedys sie stanie to te panie kochanie namieszaly mi we lbie swym osiagiem sie chelpie w meskim gronie to fakty mowilem ze cie kocham i to nie byly zarty ale z uczuc obdarty wina lezy po srodku sklamalem ja oszust skorzystalem ze srodkow i brnalem sie w tej ktora nie jest idiotka i moge byc pewny na sto ze z wzajemnoscia

REF: Nie wiem czemu ranisz tak mocno mowiles kocham i nagle inna jest a teraz juz mam swoj wlasny swiat przestalam plakac

Teraz juz mam swoj wlasny swiat

Teraz juz mam swoj wlasny swiat

Teraz mam swoj swiat

Teraz juz mam swoj wlasny swiat

Teraz juz mam swoj wlasny swiat

Teraz mam swoj swiat

Teraz juz mam swoj wlasny swiat

Teraz juz mam swoj wlasny swiat

Teraz juz mam swoj wlasny swiat

3. Ile to trwalo mialem powiedziec wczesniej chcialem setki razy skrywajac swa depresje w zadnym razie to bezsens ona chce dac mi szczescie nie wierzyla w odejscie ze zostawi cie wreszcie czula ze wciaz cie kocham ja wiedzialem ze po nocach dlugo w poduszke szlocha i ze z toba radocha ze zyje nam sie jak w bajce bo tylko w takiej scenerii z nia kochalem sie wlasnie rujnujac twoje zycie przepuszczalem z nia fortune ty zachowalas dume w koncu rzeklas - rozumiem - i spytalas mnie czy wiem jak ty teraz sie czujesz i co teraz knuje nie chce moich przeprosin obrzydzenia nie krylas o nic nie bedziesz sie prosic upokorzen znosic tyle lat jak to sie stalo mowisz pi ty palo kocham inna z ta nadzieja zeby za jakis czas nie powtorzyla slow refrenu

REF: Nie wiem czemu ranisz tak mocno mowiles kocham i nagle inna jest a teraz juz mam swoj wlasny swiat przestalam plakac

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found