Pareslow - Dawno temu w Ameryce lyrics
rate meIdziesz szybko, on podaza w slad za toba
Bo to jest hip-hop (hip-hop),
po to jest hip-hop (hip-hop)
Dawno temu w Ameryce w ubogich dzielnicach
Hip-hop stworzony, dla idealow matryca
Rock, pop przygasa jak swieca, zachlannie on je zasysa,
Przeszkoda nie bedzie teraz zadna ludzka granica
Klientow nie wybiera, idzie jak ladacznica z kazdym
Kto ma vibe, wazny nie tylko hajs
Drazni kto ma wyraz twarzy powazny – odwaznie
Nie boj sie gdy slowo cie drasnie, po to jest wlasnie hip-hop
Mnozy sie plyta za plyta w fabryce na tasmie
Przesuwac jak pionek nie da sie, nie zgasnie, plonie
I trwa i trwa i gra i gra, nie widac gdzie koniec
Bo tylko hip-hop jest w cenie i tylko hip-hop sie liczy
Plyne na tym bicie nie szukajac przyczyn
To jest jak I-Ching, gorace mikrofony zeby innych ostudzic
By uczyc o tym ludzi, by sie z tym budzic
W poszukiwaniu muzy panikuje cale miasto
Rapuja ulice, bounce buja Warszawka
Jest zagadka bez szans, wierz faktom dla mas
Jest klatka nasz czas i teraz powyzej zera szescset stopni,
Upal okropny, chcesz sie sparzyc to nas dotknij
Jak wendeta slodki jest ten rap, kolejny etap
Juz nie mozemy czekac bo spoleczenstwo pyta
Trwa wielka feta, chce rapu miec do syta
To bylby nietakt wiec za mikrofon chwytam
Po to jest hip-hop zeby zastanowic sie nad soba
Idziesz szybko, on podaza w slad za toba
Bo to jest hip-hop (hip-hop),
po to jest hip-hop (hip-hop)
Moze z prochu powstal ale w proch sie nie obroci
Pada na zyzna glebe – tu owoc wydac musi
Z punktu na globie swiat obiegl jak Sushi
Tak, niektorych skloci, lecz zjednoczy tylu ludzi
Zobacz ile to juz lat hip-hop sie nie znudzil
Wyjrzyj zza krat jak jestes jencem zludzen
Idzie za toba w slad - to szpieg, to cien
Na ekspansji pomysl wpadl - jak wirus, jak gen
W ten sposob zostalam przyprawa tego sosu
Chcesz nie chcesz, nie popsuj,
Wiesz nie dla nas postoj, koniec postu!
Wlacz poki nie gra cos tu - sacz, smakuj, po prostu badz
Po to jest hip-hop zeby zastanowic sie nad soba
Idziesz szybko, on podaza w slad za toba
Bo to jest hip-hop (hip-hop),
po to jest hip-hop (hip-hop)
A teraz sprawdz to: muzyka elektryzujaca jak prad, swiatla gasna
Z moca szescset volt opanowuje miasto
Skuna swad unosi sie – ciasno,
My, to pokolenie, my wybrana kasta
Hip-hopu brzmienie, nie dajemy ci zasnac
On budzi sumienie odczuwajace zazdrosc
Uczy ludzi, ktorzy nim nie gardza
A techno i pop, tez rock jest nie bardzo
Wiec daj grac hip-hop a reszte daj starcom
Rozbujam wszystko to, flow bedzie moja tarcza
W dobro zamienie zlo, slowa za mnie walcza Zrozum to najlepiej od zaraz, ze nie da rady aby Zabic ten halas
To jest jak skala, co dala fundamenty
Bedzie trwala, pogrzebala swiat nadety
Jest doskonala, rosla na idealach
Wiem, ze damy rade, bo wierze w przyjazn
Wiem, ze mamy wady, zycie to chwila
Wiem, ze hip-hop a ja, ja wierze w hip-hop
I jeszcze raz... x 4