O.S.T.R. - Komix lyrics
rate meTo nie piwnica pod baranami czaje rytm to lodzki zwyczaj,
Dogada mi publika Oester metryka: 180, 74 kg.
Poczuj przewage w miesiac tu krach przeprowadze.
Zamiast walki z Saleta, wole biust na ukladzie ziooom.
Zloto tapeta, bron to taka ja zadlo.
Daj mi hajs polskiego lotto, pelen eliksirow flakon.
Moj patent to katem byc, otruc totalizator.
Syn swiata animator, cos jak komix,
Bo w pewnych sprawach, mowia na mnie Gall Anonim
Masz znajomych sam sie domysl. Menciu co tym sle.
Rap tlocze na zielonych niczym w (???) filmie.
Kliki spota przyjmie ten co nas tu wyklnie.
To sen co miastu wytknie wszystkie wady zaiste.
Pierdol uklady. Saaam zniszcze je przeciez
Nawet policjant ma juz wlasne HWDP - e.
Caly PC - e, jesli psa masz w nazwisku.
W tym miejscu nie ogarnie cie juz wystroj wiksow.
Na setce w smokingow, £odz moim miastem
Gdzie mnie nie zdziwi nic juz. Idz tu przyklady olej.
Gest napor polej fest bratu bowiem,
Jest nas tu kilku etapu tego nie przejdzie ten
Co na sile wejsc chce w protekcje.
To osiedle ma werwe. Pozna sie na konfidenctwie
Zawsze w tym miejscu na tym samym bebnie
We dnie i w noc prom zlosc wydobywa
To prawdziwy Hiphop sen semilla.
To komix co dwoi jaznie ponad obraz
Od nas to do dna klamstwo do nas od lat
Lepi sie co nie zniszczy to wskrzesi mnie
Od LWC by wiedziec o co ...
To komix co dwoi jaznie ponad obraz
Od nas to do dna klamstwo do nas od lat
Lepi sie co nie zniszczy to wskrzesi mnie
Od LWC by wiedziec o co bee...
Prowadzi mnie przez to wszystko nadzieja z lez.
Gdy dech zapiera pech zabieram sie,
By znalezc odlot wynajde ta bron
Co generalnie pogrom zesle nielegal nie i prosto w serce.
Interkontynentalne godlo wez je wyprowadz na powierzchnie.
W temperatury letniej klimat: wdech, wydech, wymach,
Skrecz gryzie dywan. Tnie wizje w rymach.
Poldek studio to jest konkret jutro dorwe,
Porcje skrusz to co ci zostalo.
Ponad estrada galaz znieksztalcona jak canon.
Rap klasyka jak hamon dedykowane fanom,
Przeciez znasz mnie uwolnij to w sercu.
Od hersztow osiedlowych do typowych kolezkow.
Z klatek schodowych plyna rozmowy o zyciu
I kurwa mac liczyles na erudytow.
¦wiat poznal komikow to ci w garniturach,
Ze cos ktos tu wskora, ze co ze ni chuja.
(haha) Ooleej poznaj laski narkotyk,
Co przyciaga jak dewotki do Golgoty.
Spojrz mi w oczy widzisz w nich zakret,
Prosta sygnalizacja swietlna tam jest poczta.
Tu mieszkam tam spotkasz Roberta (???)
To Robert ja w tym nie robie.
Oferta to obieg i rap z tego osiedla
Bit jak bit (???) trzydziestka.
To ten tak, czyli wyiliz wylicz grzechow siedem
Znasz to? Teraz poznaj siebie.
To komix co dwoi jaznie ponad obraz
Od nas to do dna klamstwo do nas od lat
Lepi sie co nie zniszczy to wskrzesi mnie
Od LWC by wiedziec o co ...
To komix co dwoi jaznie ponad obraz
Od nas to do dna klamstwo do nas od lat
Lepi sie co nie zniszczy to wskrzesi mnie
Od LWC by wiedziec o co bee...