O.S.T.R.

O.S.T.R. - ¦pij spokojnie lyrics

rate me

choc nie powiem, bym nie zostal wsrod latajacych kul,

rozpraszajacy bol, to przez rozerwany kark,

lecz jak patrzec poza mna, to ocalalych brak.

Ej, pokazal mi hart ducha, jak wyjsc z masakry,

zastrzyk adrenaliny w akcji, jak Ghandi,

Ty badz powazny, swiat potrafi naciac,

ale co by sie nie dzialo, to chlopaki nie placza.

Bylem pewny siebie i jestem taki nadal,

nawet jesli jutro psy beda lazic po sasiadach.

Potrzebuje lekarza, koszula cala we krwi,

ze mozna by wykrecic i krwia zalac butelki.

Nie podpalam sie wierz mi, musze zatrzymac krwotok,

byleby dojsc do auta, kazda chwila jak zloto.

Odpowiedz czemu biznes laczy sie z sila,

idz w pizde, nie dam sie wykonczyc skurwysynom.

Nikt nie jest swiety, jakby swieci widzieli,

niejeden swiety by mnie tutaj pierwszy odstrzelil,

centymetry od ziemi, uniesiony jak aniol,

mimo to powtarzam sobie, ze swiadomi przetrwaja.

(ref.)

Ja i ty, nasze mysli jak, i czarne sny,

Ponad wszystkim, panie daj mi zyc,

jesli jestes w stanie- zrob to dzis.

(boze pomoz mi i prowadz)

Ja i ty, nasze dzieci jak, i czarne sny,

Ponad wszystkim, panie daj mi zyc,

jesli jestes w stanie- zrob to dzis.

(boze pomoz mi i prowadz)

Krew scieka po rekach i krzepnie na ubraniu,

jestem slaby, jakbym wazyl tylko 10 kilogramow,

napiecie przyhamuj, zostalo kilka chwil,

przemieszczam sie po malu, lecz czy wytrwam, by zyc?

Jeden krok, moment przerwy i znow kolejny krok,

gdy uswiadamiam sobie, ze tu caly stoje we krwi,

chce zwyciezyc, wyjsc z tej afery z zyskiem,

zabezpieczeniem- dysk i papiery w walizce.

To przez ambicje wybralem taki los tu,

nie po to by istniec, dla wrazen i kurortow,

tych wydarzen od wnioskow nie da sie odciac,

przez uwage z rozsadku, tylko wiedza jest forsa.

Zostal metr, to dwa kroki, do drzwi starego vana,

jeden cel musze zdobyc, choc mam niemoc w kolanach.

To zamach byl, znaczy pulapka,

ile warte jest co mam, ze nienawisc przerasta.

Kreci mi sie w glowie, mozg opada na kolnierz,

chyba to koniec, czuje ze spadam na morde.

O grzechach daj zapomniec, to przez to zlo w miastach,

to wszystko spi spokojnie, na kazdego jest czas, brat.

(ref.)

Ja i ty, nasze mysli jak, i czarne sny,

Ponad wszystkim panie daj mi zyc,

Jesli jestes w stanie- zrob to dzis.

(boze pomoz mi i prowadz)

Ja i ty, nasze dzieci jak i czarne sny,

Ponad wszystkim panie daj mi zyc,

jesli jestes w stanie- zrob to dzis.

(boze pomoz mi i prowadz)

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found