Osiedla glos (STON) - Odejdz lyrics
rate meprzy Tobie nawet najtwardsza sciana peka.
Zobacz me serce plonie,
mysle, ze tego nie nadejdzie koniec.
Ale nadszedl. Milosc slepe uczucie, serca klucie.
Niech kazda lala zapamieta, ze Cie nie opeta.
Ty i ziomki to jest sila, przyjazn nigdy nie przemija,
zycie to jest chwila, wiec nie trac czasu.
Nie od razu kazda lepsza to ta jedyna.
Wiesz, jest ta potrzeba przytulic ja w swe ramiona i odplynac,
to nie moze zginac, ale ulecialo i chlodem powialo.
Ale tak musialo byc, i nie mozna kryc.
Jebac to! Teraz ziomki i lesnego tlo,
nas nie rozdzielilo to, ale bylo blisko.
Zawrocilas w mojej glowie, lecz chce zapomniec,
i nie chce juz pamietac o Tobie.
Nie chce wspomniec ani razu tego obrazu,
nie chce widziec przed oczami,
tyle dni zabieganych, tyle nocy nieprzespanych.
Teraz mam to w dupie, elson dla ziomali i dziekuje im,
ze w tych ciezkich chwilach przy mnie zostali.
Wciaz te same mysli, wciaz zamotany,
nie moge tego pojac, ze tak slepo zakochany,
dotknalem prawie dna, bo ona igrala na mych uczuciach.
To jak igla ktora coraz silniej kuje,
nie zrozumie tego ten kto tego nie odczuje.
To jak maszyna, ktora coraz szybsze ma obroty.
Nie masz juz ochoty? No co Ty!
Nie zamul drugi raz, bo ja juz nie zamule.
Raz sie przejechalem, raz sie juz zatrulem,
owocem, ktory zwany miloscia, ogarniety zloscia.
Mam juz dosc. Jeden dzien ta, na drugi dzien inna.
Skonczyla sie juz gra, taka niewinna.
Nie chce drugi raz tego przezywac
i nie chce zeby nikt na mych uczuciach mogl pogrywac.
Nie angazuj sie, mozesz wiele zyskac, mozesz wiele stracic,
mozesz zubozec, mozesz sie wzbogacic.
Bol, cierpienie, smutek, zagubienie,
w samym sobie pograzenie.
Dajesz mi to odczuc, ze Ciebie nie ma
i westchnienia juz nic nie znacza.
Czasu tego juz nie cofna i o te chwile nie zahacza.
Wiesz, bylas dla mnie warta, o wiele wiecej niz palace zlote,
niz wszelkie dobra, na ktore mam ochote.
A teraz wole zyc, jak wolny czlowiek,
choc samotnosc nie pozwala zamknac powiek.
Prosze Cie, wez odejdz,
wymaz sie z mej pamieci.
Jak plomien swiecy zapalony,
choc i tak jak smuga dymu po nim, zostaniesz w mojej glowie,
bo nie potrafie Ciebie skreslic.
Ten tekst daje Tobie, przemysl jego tresci.