M.Siegienczuk i Gosia. Andrzejewicz

M.Siegienczuk i Gosia. Andrzejewicz - Rozlane lzy lyrics

rate me

w duszy zal ze odeszlas bez zadnych lez nie obylo sie to co bylo nie bendzie miedzy nami juz...

Ref....

Rozlane lzy odeszly razem z toba z twoich obietnic nie zostalo nic to co mowilas rozeszlo sie tak szybko miedzy nami nie ma juz nic tylko potok lez w ktorym jestes ja jestes ....................

Bessenne noce mowisz nic nie stalo sie to co zaszlo nie liczylo sie slowa zostaly znaczenia zadne maja nie chcesz dlaczego myslisz inaczej tak sie nie stalo..............

po moich policzkach plyna lzy

a w sercu zloty deszcz mowi mi ze

bez ciebie ciezko jest zostawilas mnie...

I odeszlas gdzies ja zostalem bez ciebie

problemyrozwiazuje sam kiedys pomagalas mi w tym teraz sam kiedys pomagalas mi w tym

teraz nikt chcialbym cie zobaczyc poczuc cieplo twoich rak i szepnac ci ze kocham cie

i z toba byc.........

Leca lzy roztania namietnosci

nie uleczy nic ty tensknisz ja placze

w sercach wolasz krzyk milosc nie skonczyla sie wspomnienia zablyscie na zawsze me usta

wolaja twe slowa odrzucaja mnie pokochaj mnie wybacze ci. nie chce kolejnej ladnej buzki

nie chce byle kogo do przytulenia nie chcezeby moja milosc nie zmarnowalka sie chce ciebie i twojej pieknej duszy wiesz ze jestes wyjotkowa

tobie bylem zawsze wierny zobaczysz serce moje we mnie...................................................

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found