Kochankowie
Your rating:
Tak ponad wszystko tak mijal szybko dzien za dniem Nie mowiac nikomu chowali po katach milosc swa tak po kryjomu znalezli zycia jeden ton Tak tak ona jak ptak a on leci za nia Na nie czy tez na tak nie wazne jak I wszystko bylo tak dla nich ukladalo sie Razem plyneli tak zyciem upijali sie Od rana do nocy a potem az po blady swit I wiecej mocy tej milosci nie mogl zniszczyc nikt Az pomysleli ze tak to zawsze bedzie juz Przed siebie pomkneli nie slyszal wiecej o nich nikt Tak tak ona jak ptak a on leci za nia Na nie czy tez na tak nie wazne jak
Share your thoughts
No comments here yet... Be the first to give your opinion!