MOR W.A.

MOR W.A. - Jestem Tym Kim Jestem lyrics

rate me

Jestem tym kim jestem! Nie zmieniam sie pod byle pretekstem!

Owszem, kazdy ma swoje jazdy, przeciez nie kazdy czyn musi byc rozwazny!

Dobrze wiem, do odwaznych swiat nalezy

Trzeba cos przezyc, by moc w to uwiezyc!

Licznik bije, ja nadal zyje!

Jestem tym kim jestem! Z tym sie nie kryje!

Dzisiaj jestem tym kim sie stalem!

Choc tak wiele z przebiegu spraw sie nie spodziewalem!

Teraz juz wiem, ze po zyciu spodziewac sie moge wszystkiego,

W kazdej chwili, nawet w tej!

Kazdy dzien to kolejny epizod!

Ludzie do okola tak Cie pisza, jak Cie widza!

Proste ze, oni kochaja tak samo jak nienawidza,

Tu cienka linija jest granica

Dbam o to by, ma dusza i lico nie byly tylko tym,

Co pokazuje telewizor!

Dla siebie mam swa prywatnosc, moge przysiac

Czysta przyjazn jest tu moja dewiza

Zaden schizor, od takich trzymam sie zdala, Wara!

Od naszej grupy, bo podniesiemy alarm!

Zeby cos osiagnac, trzeba sie postarac!

Jestem tym kim jestem, i gra gitara!

Po dzis dzien!

Jestem tym kim jestem! Nie zmieniam sie pod byle pretekstem!

Owszem, kazdy ma swoje jazdy, przeciez nie kazdy czyn musi byc rozwazny!

Dobrze wiem, do odwaznych swiat nalezy

Trzeba cos przezyc, by moc w to uwiezyc!

Licznik bije, ja nadal zyje!

Jestem tym kim jestem! Z tym sie nie kryje!

PPR jak kto woli, Peperone!

Ponownie stoje tutaj, za mikrofonem!

Choc kazdy z nas, podaza w swoja strone!

Wciaz puszczam z dymem to, co zabronione

Po dzis dzien!

Bity, kartka i olowek!

Bez ogrodek, masz tu RAP na stowe!

To co nas wspiera i tyle lat jednoczy,

Dotyczy prawdy, mowi prosto w oczy

Z linij frontu, na zywo ten reportarz!

Wiesz o co Kaman? Czy tu tylko sprzatasz?!

Tak jak Ty! Jestem tylko czescia w tej ukladance!

Co nie znaczy, ze na wszystko patrzec mam przez palce!

Od zawsze przeciw tanim chwytom i banalom!

Pozostaje soba, co by sie nie dzialo!

Odporna skala, na zawistne szepty!

Wciaz zyje po swojemu, bez niczyjej recepty!

Po dzis dzien!

Jestem tym kim jestem! Nie zmieniam sie pod byle pretekstem!

Owszem, kazdy ma swoje jazdy, przeciez nie kazdy czyn musi byc rozwazny!

Dobrze wiem, do odwaznych swiat nalezy

Trzeba cos przezyc, by moc w to uwiezyc!

Licznik bije, ja nadal zyje!

Jestem tym kim jestem! Z tym sie nie kryje!

Jestem WDZ, SIEMANO WSZYSTKIM!

Gdy wchodze na scene, to piszcza wszystkie dziwki!

Gdy mowie zrobcie halas, to wszyscy kurwa krzycza!

Cala sala zapierdala, tylko prawdziwy HIP HOP!

Warszawski styl, Mor W.A, Hemp Gru!

Prawdziwy HIP HOP jest wlasnie tu!

Prawdziwy HIP HOP co bedzie trwal wiecznie!

Uliczne rytmy, najlepszy towar w miescie!

Ciesz sie zyciem, ja tak robie co dnia

Z czystym sumieniem w lustro spogladam!

Ze spokojem patrze w przyszlosc

Wszystko w moich rekach,

Nie raz jest pod gorke, ale nie wymiekam!

Wiem jaki jestem, wciaz szlifuje ten diament!

Poukladane mysli przelewam na papier

Te same mysli tworza problem, wiec je szybko zmieniam!

Podpisano kowal swego losu.

Do uslyszenia!

Po dzis dzien!

Jestem tym kim jestem! Nie zmieniam sie pod byle pretekstem!

Owszem, kazdy ma swoje jazdy, przeciez nie kazdy czyn musi byc rozwazny!

Dobrze wiem, do odwaznych swiat nalezy

Trzeba cos przezyc, by moc w to uwiezyc!

Licznik bije, ja nadal zyje!

Jestem tym kim jestem! Z tym sie nie kryje!

By LeNc! ;)

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found