Monika

Monika - Na krawedzi lyrics

rate me

godziny zadumy.. Twe slady...

zapach Twoj... na kazdym kroku...

osleplam od wspomnien... milcze...

juz nawet sie nie bronie...

bo to co czuje... zabic nie moge...

Kochaj.. zostan.. uwodz mnie...

zapomnij sie.. ze mna grzesz..

raz jeszcze... kochaj.. zostan..

przeciez wiesz.. jutro jest slonce

Pol wiary... pol prawdy...

natretne mysli wciaz..

spojrzenia, czy smiech... na kazdym kroku...

osleplam od wspomien... milcze...

juz nawet sie nie bronie

bo to co czuje zabic nie moge...

Kochaj.. zostan.. uwodz mnie...

zapomnij sie.. ze mna grzesz..

raz jeszcze... kochaj.. zostan..

przeciez wiesz.. nie pragne niczego wiecej...

Na krawedzi otwartej rany

stoje tu sama dzis...

widzisz juz jak krwawie...

Kochaj.. zostan.. uwodz mnie...

zapomnij sie.. ze mna grzesz..

raz jeszcze... kochaj.. zostan..

uwodz mnie... zapomnij sie.. ze mna grzesz..

raz jeszcze... kochaj.. zostan..

przeciez wiesz.. nie chce niczego wiecej...

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found