Mlodziak - LaLaLa feat. Rudy mrw. (Kronika Remix) lyrics
rate meKochanie sluchaj jak jade.
Rudy mrw.
Robimy hardcore nie balet.
Mlodziak.
Wlasnie tak. Pierdole stracone szanse.
Wiem to, ze sam to zjebalem.
Mlodziak:
Co pozostaje klopotom srodkowy palec.
Mam bande, ktora zna ostra jazde.
Mamy sile i wiare, co moge wiecej powiedziec.
Maja pretensje. Ja mam kolejne trafienie.
I powiem Ci co tak naprawde jest smieszne.
Jak MC probuja mowic, ze ich kawalki sa lepsze.
Pieprzyc to. Mamy halas na wejscie.
Pijemy zimne browary. Przyszlismy tu po cos wiecej.
Kociaki lubia jak dla nich jestesmy dzentel.
Chociaz jara ich nasze chamstwo jak nasz becel.
Niunie gorace jak Nepal wzorkiem rozbieram.
One kochaja to, choc udaja, ze tu latwo nie ma.
Tylko pija te drinki. Chca byc latwiejsze.
Kiedy wchodza na parkiet to wiesz, ze az pachna seksem.
Ja kocham jej ruchy, usmiech, kuszenie.
Chociaz nawet nie pamietam jak miala na imie.
Slodka buzka i usta, nie chodzi mi o intelekt.
Jutro porozmawiamy sama widzisz co tu sie dzieje.
Ref.
Dobrze wiesz, ze krecimy ten caly rap.
Teraz wiesz, ze robimy to wlasnie tak.
Kotku, dobrze wiesz, ze mam w sobie fight.
To w nas gra lalala.
Podejdz tu. Jeden buch.
Trzymaj to. Zlap do pluc.
Czujesz luz.
Chwila, olej te wstepy, zagrajmy vabang, 'bijacz'
Mlodziak:
Patrzymy na dekolty bez rumiencow na buzi.
Mam burdne mysli, chlopcy burdne sztruksy.
Co? Myslales, ze Mlody jest glupi?
Grupis, ja i BO, po dwie sztuki.
Jesli chodzi o melanz sprawa jest jasna.
Nie odstawiamy szkla do poki na to stac nas.
Niunie tancza. Ty tankuj, tankuj.
Moi ludzie sie bawia, czuc zapach blantow.
Wrocmy do mnie, opowiem Ci hisitorie.
Stoje przy barze z ziomblem, choc slucham ich na codzien.
£ukasz, moj chlopak ledwo mnie porusza.
Sluchaj, Ty sprawiasz, ze nie moge w miejscu ustac.
Ooo.. i wlasnie na tym to polega.
Sluchaj milo to slyszec, ale mam wszystko czego trzeba.
Czesc. Jestem Mlody eM 691****** Mlody eM.
Ta, dzwon do mnie.
Ale zostaw to na pozniej, teraz mam i lap szanse.
Wiem, ze ladnie tanczysz plus ja lubie Chanel.
Pozwol, ze spytam. Zdazylas juz to slyszec z Bobslejem robie plyte.
Hardcore jak dzisiaj.
Czego od nas oczekujesz? Kultury picia?
Mam we krwi, obyta. Jak by ktos pytal.
Kto tu z Was ma lalala? Nikt, psie. kazdy tylko chla.
Rudy:
Chuj wbijam w opinie Twoja o tym colabo.
MRW, Mlody, luz Ty nadety jak balon.
Ziomy tu pala, pija, dostaja grubo koksu.
Gwalca dekalog siedem dni w tygodniu.
Kiedy z banda do klubu wbijam przed polnoca.
Wikidajlo ma mine jakbym mial walczyc z Golota.
Za wszystko alkohol, zloto zdejmuje z palcow.
Diabelek na moim barku szepce - tankuj, tankuj.
Sypia anielski pyl, choc to sciezki do piekla.
Kilku chce tu zapomniec, inni wola pamietac.
Szukasz meza? Ej mala! Nie mam ozenku w planach.
Gdy dwie obce sztuki siadaja mi na kolanach.
Skoncza na kolanach nim wstaje slonce.
Poznaja jak smakuje sperma z koksem i jontem.
Mocne? Zyje sie tak w WWA.
Ty podkrec glosniej. Nananana.
Ref.
Dobrze wiesz, ze krecimy ten caly rap.
Teraz wiesz, ze robimy to wlasnie tak.
Kotku, dobrze wiesz, ze mam w sobie fight.
To w nas gra lalala.
Podejdz tu. Jeden buch.
Trzymaj to. Zlap do pluc.
Czujesz luz.
Chwila, olej te wstepy, zagrajmy vabang, 'bijacz' x2