Mlody Feat Zwolak - Przeszlosc lyrics
rate meI nie wracam do tego,
Nigdy nie zapomne z kim ukladalem lego,
Z kim pierwszy browar,
Kiedy bylo ziomka szkoda,
Spadl po tych schodach,
Peknieta jego glowa,
Matka zaplakana,
Ojciec wali browar,
Smutna ta przygoda,
Zapisana w mej pamieci,
Brak dawki,jego checi,
Ciagly brak pieniedzy,
Dawka mej refleksji,
Smutna byla przeszlosc,
Co sie okazalo,
Poukladalo sie wszystko,
Nowe plany na przyszlosc,
Zamykam ten rozdzial,
Zamykam ta ksiege,
Moje mysli ktore do dzis sa przeklete,
Ktore do dzis sa przeklete,
Mysli nie pojete,
Przeszlosci nie zmienisz,
Lecz przyszlosc mozesz zmienic,
Rob wszystko tak by ktos mogl Cie docenic,
Przeszlosci nie zmienisz,
Lecz przyszlosc mozesz zmienic,
Rob wszystko tak by ktos mogl Cie docenic,
Przeszlosci nie zmienisz,
Lecz przeszlosc mozesz zmienic,
Rob wszystko tak by mogl ktos Cie docenic,
Przeszlosci nie zmienisz,
Lesz przyszlosc mozesz zmienic,
Rob wszystko tak by mogl ktos Cie docenic,
Kiedys bylo tu inaczej,
Calkiem niedowiary,
Nie wierzylem w to ze bedzie gorzej stary,
Ale teraz to juz chyba obojetne,
Jest jak jest,zycia nie obiegne,
Nie powroce do przeszlosci by zmienic wiekszosc,
Ale w sumie nie ma sensu,
I prawda jest tu znana,
Glupi wypadek,
Nie jego wina,spadaj,
Daj mi w koncu spokoj,
Nie mam checi do gadania,
To nie byl skok gibania,
Nie bylo trawy jarania,
Brzeg Dewu biegl,
I Kolek na drodze,
Nie szczesliwy wypadek,
Karetka jest juz w drodze,
Nieszczesliwy wypadek,
Karetka jest juz w drodze,
Przeszlosci nie zmienisz,
Lecz przyszlosc mozesz zmienic,
Rob wszystko tak by ktos mogl Cie docenic,
Przeszlosci nie zmienisz,
Lecz przyszlosc mozesz zmienic,
Rob wszystko tak by ktos mogl Cie docenic,
Przeszlosci nie zmienisz,
Lecz przeszlosc mozesz zmienic,
Rob wszystko tak by mogl ktos Cie docenic,
Przeszlosci nie zmienisz,
Lesz przyszlosc mozesz zmienic,
Rob wszystko tak by mogl ktos Cie docenic,
Choc bym chcial,
Jak ukarac przeszlosc,
Zeby kilka osob mniej z tego swiata odeszlo,
Moze mogl bym cos zatrzymac,
Czemus zapobiec,
Gdybym nie popelnil paru bledow,
Do mety bym dobiegl,
Moja przyszlosc nie oparta na rodzinie,
Wychowalem sie bez ojca,
A ojczym kurwa pije,
Nie zawsze wszystko jest po mojej mysli,
Kiedy teraz patrze w niebo,
Jestem pelen nienawisci,
Byl wspanialym czlowiekiem,
Lesz przyszla nagla smierc,
Popelnil duzo bledow,
Ktore ja popelniam tez,
Byl moim dziadkiem,
Lecz mogl bym nazwac ojcem,
Pod jego grob podjade Rolls-Roycem,
Tyle w zyciu jest wspomnien,
I kazde tak zatrute,
Chcialbym o tym opowiedziec wiec wczuj sie w ta nute,
Ej,jestem pewien siebie,
I jestem pewien was,
Gdybys o tym pogadal,
Spadl by Ci z serca glaz,
Taka jest obszerna prawda,
I nikt tu nie zaprzeczy,
Kazde skrzywdzone dziecko w srodku siebie beczy,