Michal Bajor

Michal Bajor - Moja milosc najwieksza lyrics

rate me

W bialych zim bialych wierszach

Zlotych sierpnia pokojach

Moja milosc najwieksza

Nie wie nic, ze jest moja

Czas ja syci jak wino

Wyobraznia upieksza

Moja milosc jedyna

Moja milosc najwieksza

I nic nie powiem jej, bron Boze

Nie powiem nic umyslnie

Bo poki milcze to ja mnoze

Gdy wyznam wszystko prysnie

Wiec nie wyspiewam mej milosci

Niech nie wie co sie dzieje

I nieswiadoma swej pieknosci

Niech w myslach mych pieknieje

W bialych zim bialych wierszach

Zlotych sierpnia pokojach

Moja milosc najwieksza

Nie wie nic, ze jest moja

Czas ja syci jak wino

Wyobraznia upieksza

Moja milosc jedyna

Moja milosc najwieksza

Moze kiedys po latach

Jednak szepne niesmialo

"Kiedys, tamtego lata

Strasznie pania kochalem"

A ty przerwiesz w pol slowa

Me wyznania zabawne

"I ja pana kochalam

Wtedy latem i dawniej"

I nic procz malej chwilki zalu

Nie zlaczy nas, kochana

W tym dziwnym zyciu, smiesznym balu

Milosci niewyznanych

Bladym tancerzom gra cichutko

Orkiestra salonowa

A pod orkiestry kazda nutka

Podpisac mozna slowa:

W bialych zim bialych wierszach

Zlotych sierpnia pokojach

Moja milosc najwieksza

Nie wie nic, ze jest moja

Czas ja syci jak wino

Wyobraznia upieksza

Moja milosc jedyna

Moja milosc najwieksza

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found