Michal Bajor - Chcialbym lyrics
rate meTaka siec
By w nia wplesc
Zycia tresc
By nia krasc ksiezycowe swiatlo
Albo roz
Rannych zorz
Taka siec
Chcialbym miec
By w nia wpasc i nie wypasc latwo.
Chcialbym trwac
Zeby znac
Zapach lak
Czulosc rak
W ustach miec kosmyk twoich wlosow
Dlonie splesc
Oczy wzniesc
Zapasc hen
W piekny sen
Posrod traw i rozkwitlych wrzosow
Byc w siodmym niebie
Czuwac kiedy licho spi
Nucic dla ciebie
Pisac piesni jak K.I.
Chce dac ci
Jasne sny
Ranne mgly
Wonne bzy
Nocne cmy ptaki i zwierzeta
Letni sad
¦wiat bez wad
Stary plot
Ptasi lot
Wszystko co pamiec zapamieta
W pustych drzwiach
Staje Bach
Strzasa szron
Daje ton
Gra nam piesn na sopelkach lodu
Pragnalbym
Znalezc rym
¦piewac z nim
Slonca hymn
Slawic cud porannego chlodu
Wzrok miec spokojny
Liczyc tylko dobre dni
Wyrzec sie wojny
¦piewac piesni jak K.I.
Chcialbym miec
Taka siec
Schwytac w nia
Nude zla
Blaskiem ja rozpromienic w jasnosc
Potem niesc
Dobra wiesc
Zmienic lek
W piekny dzwiek
Taka siec chcialbym miec na wlasnosc
Moglbym tez
Jesli chcesz
W strofach skryc
Zycia nic
Wtedy juz zawsze bedziesz ze mna
Moze swiat
Za sto lat
Bedzie trwal
Tak bym chcial
Zlowic go w moja siec tajemna
By kazda wiosna
Niosla same jasne dni
Ty nam blogoslaw
Wiecznym piorem swym K.I.