Marian Opania - Pierdolnieci dekadenci lyrics
rate memuzyka: Jerzy Satanowski
Pierdolnieci dekadenci
Kto argument ma kto racje
To jedyne co was kreci
Intelektu masturbacje
Hajdegery i Jaspersy
Juz sie uczcie staczac godnie
Kto wymieni wam pampersy
Na najkrotsze chocby spodnie
A tu jesien jak po sznurku
Na melodie byle jaka
Mozna sobie siasc na murku
Moze ktos postawi flakon
Chlopcy w bramie w karty graja
Nababieni jak indory
£awki w parku pamietaja
Jeszcze pewnie twoj scyzoryk
Na tej siada starsza pani
Ktorej cos sie nie udalo
Czyta Braille'em pod palcami
Serce wskros przebite strzala
Pierdolnieci dekadenci
Kto argument ma kto racje
To jedyne co was kreci
Intelektu masturbacje
Hajdegery i Jaspersy
Juz sie uczcie staczac godnie
Kto wymieni wam pampersy
Na najkrotsze chocby spodnie
Tyle dziewczyn jest na swiecie
Mozna gapic sie do woli
Przeciez z tego nie ma dzieci
I to jeszcze nas nie boli
Starczy wyjrzec na ulice
Baska okno ma otwarte
Moze znow pokaze cyce
Pokazala w zeszly czwartek
Szkoda tylko, ze te cuda
Widze srednio bo mam wade
Chlopcy ze mnie maja ubaw
Bo ta Baska to byl Tadek
Pierdolnieci dekadenci
Kto argument ma kto racje
To jedyne co was kreci
Intelektu masturbacje
Hajdegery i Jaspersy
Juz sie uczcie staczac godnie
Kto wymieni wam pampersy
Na najkrotsze chocby spodnie
Troche przykro, ze niestety
Nasze zony wczoraj cudne
Jak niedzielne sa gazety
I za grube i za nudne
Ale mozna wypic wino
Pod srebrzysty gwiazd rozaniec
Pojsc za tory z ta dziewczyna
Ktora rozklad zna na pamiec
Bo jej czasu nie jest szkoda
Ona ci nie bedzie bronic
Ani piekna ani mloda
Ale latwiej ja dogonic
Pierdolnieci dekadenci
A wiec u mnie jak po sznurku
Nie kowalny sztywny schemat
Ten sam trzepak na podworku
Tylko was cholera nie ma
Babie lato nitki przedzie
Ludziom w oknach kwiaty kwitna
Jeszcze kiedys bracie bedziesz
Piekny zdrowy i bogaty
Trzeba was tu sciagnac sila
¦wiat wezmiemy na powrozek
Bedzie tak jak kiedys bylo
Tylko mnie popchniecie wozek
Pierdolnieci