Marek Pampuch

Marek Pampuch - Ballada listopadowa lyrics

rate me

Za oknem znowu deszcz pada

Ten wieczor taki przydlugi

Nie ma do kogo zagadac

Bebnia o szyby krople sarabanda markotna

A u mnie jak to jesienia - gosci w sercu samotnosc

Jeden papieros...

Wiatr dyrygent i muzyk - snow symfonie uklada

A mnie jesien sie dluzy, lka gdzies w duszy ballada

Jeden papieros...

Czekam, az ktorejs nocy mroz pomaluje okno

¦nieg smutki zauroczy ... moze odejdzie samotnosc

wraz z jesienia

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found