Malldii - Autostrada zycia lyrics
rate meI nie jeden chory pacjet zapyta mi sie dlaczego ?
Odpowiedz jest dosyc prosta, demotywujaca strasznie
Jest wszystko pieknie ladnie do czasu az poznasz mnie
Niecierpliwe spojrzenia, walka z czasem wciaz lecacym
Pogon za pieniadzem brudnym, nad przyjaznia gorujacym
Nie masz floty to nie staraj sie nawet o znajomosci
Bo co masz napychac glowe i miec pozniej dolegliwosci
Reprezentant tego kraju, nie potrafi zyc bez high'u ?
Jest to powodem dlaczego bardzo czesto slysze baju
Kazdy biega jak nacpany, mozna tu dostac porycia
Wnioskujac bardzo szybiutko to jest autostrada zycia
Hajs hajs hajs to jest bostwo terazniejsze
Tutaj pelny portfel zastepuje japonska gejsze
Nie potrzeba tu prawdziwych, starczy tylko kasa w kielni
Wtedy nawet sie usmiechna Ci wyznawcy niedzieli
Popatrz dookola, jak sie pozmienialo wszystko
W dziecinstwie nie bylo nic potrzebne tylko ziomble blisko
Teraz chuj obchodzisz wszedzie jesli nie stac Cie na zycie
Znajdujesz podobnych ludzi i wpierdalasz sie w picie
Zabijanie swiadomoscie narkotyzowanie glowy
Na te lipne otoczenie masz juz kurwa sposob nowy
Odnajdujesz w sobie gwiazde chcesz zaimponowac wszedzie
Pozerstwo wita serdecznie teraz hipis dresem bedzie
Rodzice zadowolnieni bo synus znajduje prace
On chce zarabiac na cpanie, nie chce zyc z moralnym kacem
Probemy w szkole to norma juz starsi sie zaszczepili
Sprzedajesz zielone dajesz w pomp wszyscy Cie polubili
Kolorowanie kazdego dnia i nagle trafiasz do kicia
3 lata za posiadanie baxu to jest autostrada zycia
Hajs hajs hajs to jest bostwo terazniejsze
Tutaj pelny portfel zastepuje japonska gejsze
Nie potrzeba tu prawdziwych, starczy tylko kasa w kielni
Wtedy nawet sie usmiechna Ci wyznawcy niedzieli